Giełda na pasku Ameryki

Jeszcze raz okazało się, że rynki wschodzące nie są w stanie przetrwać mocnej wyprzedaży na giełdach amerykańskich. Spadek indeksu S&P 500 na zamknięcie środowej sesji do najniższego poziomu (1196,4 pkt) od trzech miesięcy przyspieszył falę realizacji zysków w naszym regionie Europy.

Bezpośrednią przyczyną wyprzedaży na amerykańskich giełdach była publikacja wskaźnika sporządzanego przez instytut ISM badającego aktywność w sektorze usług. We wrześniu spadł do 53,3 pkt., z 65 w sierpniu. Analitycy oczekiwali, że wyniesie 60-61 pkt. Wskaźnik spadł do najniższego poziomu od ponad dwóch lat i znalazł się tuż nad granicą 50 punktów, która rozdziela rozwój od regresu w danej branży. Ta publikacja sprawiła, że odżyły dopiero zapomniane lęki, związane z niekorzystnym wpływem na gospodarkę wysokich cen ropy i skutków huraganów (koszty odbudowy umocnią tylko pozycję USA jako głównego światowego dłużnika). Niska wartość wskaźnika usług nałożyła się na wcześniejsze, równie niekorzystne, odczyty wskaźników mierzących nastroje amerykańskich konsumentów - uzmysłowiła inwestorom, że spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w USA to scenariusz bardzo prawdopodobny. To z kolei zrodziło obawy o przyszłe zyski przedsiębiorstw i napędziło wyprzedaż akcji.

Reklama

Cierpimy najmocniej

S&P 500 stracił wprawdzie tylko 1,5%, ale w ostatnim czasie wahania kursów na amerykańskim rynku były bardzo niewielkie. Przedwczorajsza przecena jest największą od połowy kwietnia. Sprawiła też, że trend przynajmniej w krótkim terminie zmienił się na spadkowy. Wyprzedaż za Atlantykiem najgłośniejszym echem odbiła się w naszym regionie. To tutaj jeszcze niedawno inwestorzy zagraniczni wręcz wyrywali sobie akcje z portfeli. Najpierw - w zeszłym tygodniu - Węgrzy dali do zrozumienia, że wcale nie spieszą się z wejściem do strefy euro i zapowiedzieli zwiększenie tegorocznego deficytu budżetowego do 6,1% PKB. We wtorek notowania ropy Brent spadły do najniższego poziomu od prawie dwóch miesięcy, co na dobre uruchomiło realizację zysków. Przecena w USA była tylko katalizatorem, który przyspieszył reakcję. Wyprzedaż przyszła tym łatwiej, że tegoroczne zyski z inwestycji na rynkach wschodzących (przede wszystkim w naszym regionie) są w niektórych wypadkach wyrażane liczbami trzycyfrowymi.

W ciągu dwóch ostatnich sesji najmocniej ucierpiały akcje rosyjskie - indeks RTS stracił ponad 10%. Granicę 5-proc. spadku, wśród wskaźników europejskich, przekroczył jeszcze węgierski BUX (-5,6%), polski WIG20 (-5,6%) i praski PX50 (-5,2%). Dojrzałe rynki Starego Kontynentu ucierpiały w dużo mniejszym stopniu, z wyjątkiem tych, na których duże znaczenie mają spółki związane z ropą naftową. 4,8% stracił w ciągu dwóch dni norweski OBX - największy wpływ na wartość indeksu ma energetyczny koncern Statoil.

Co dalej?

W ostatnich dwóch dniach posiadacze akcji największych spółek notowanych na GPW mocno odczuli zwiększoną zmienność notowań. W ciągu zaledwie dwóch dni walory lidera hossy, PKN Orlen, straciły na wartości ponad 8%. Podobnej przeceny doświadczyli akcjonariusze Lotosu. Ze spółek WIG20 najmocniej, bo aż o 9%, obniżyła notowania Agora. Wiele razy można było usłyszeć opinie, że w końcowej fazie hossy rosną spółki, których zyski w znacznym stopniu zależą od koniunktury w branży reklamowej. Czy zatem spadek kursu Agory do najniższego poziomu od prawie pięciu miesięcy to zapowiedź końca ostatniej fazy hossy? Uchylając się chwilowo od bezpośredniej odpowiedzi na to pytanie, jeszcze raz podkreśliłbym w tym miejscu podwyższoną zmienność rynku. Wskazuje ona, że inwestorzy gotowi są z dnia na dzień podejmować skrajne decyzje. Sugeruje, że jesteśmy świadkami wydarzeń przełomowych. Na razie jednak przesłanki do ogłoszenia końca hossy są zbyt słabe.

Warto zwrócić uwagę, że na polskim rynku realizacja zysków była słabsza niż w innych krajach, czego dowodem jest m.in wciąż mocny złoty. Od początku września czeska korona straciła do dolara ok. 3%, forint prawie 5%. Wartość złotego nie uległa zmianie.

Tomasz Jóźwik

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: ameryk | USA | wyprzedaż | 500 zł na dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »