Warszawiacy skarżą się na drogi wywóz śmieci. Ratusz znów przeszacował wydatki
Władze Warszawy po raz kolejny przeszacowały wydatki za odbiór śmieci i obciążyły warszawiaków zbyt wysokimi opłatami. Mieszkańcy stolicy skarżą się do RPO na metody ustalania oraz wysokość opłat za wywóz odpadów. Tylko w ubiegłym roku nadwyżka opłat przekroczyła 205 mln zł. Na te zarzuty reaguje ratusz - prezydent zapowiada obniżki stawek.
W skargach mieszkańców Warszawy do urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich zauważono, że w 2022 roku budżet m.st. Warszawy zanotował nadwyżkę opłat za odbiór śmieci o 180 mln zł - podaje portalsamorządowy.pl.
Okazuje się, że w 2023 r. również przeszacowano wydatki na zagospodarowanie odpadów komunalnych. Nadwyżka okazała się jeszcze większa.
W uchwale budżetowej na 2023 r. przewidywano, że dochody z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w Warszawie wyniosą ponad 1,112 mld zł, a wydatki - przeszło 1,172 mld zł. I o ile prognoza dochodów okazała się trafna (osiągnęły ponad 1,1 mld zł), o tyle wydatki okazały się przeszacowane i wyniosły niespełna 900 mln zł, czyli podobnie co w 2022 r.
Oznacza to, że warszawski budżet kolejny rok z rzędu zanotował nadwyżkę za gospodarowanie odpadami komunalnymi wynoszącą przeszło 205 mln zł. W skargach wysyłanych do RPO, ich autorzy wskazują, że to "znaczący" bonus.
I choć ustawodawca dopuszcza możliwość powstawania takich nadwyżek, to muszą przeznaczone wyłącznie na cele kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.
Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego Biura RPO Piotr Mierzejewski zwrócił się do dyrektor Biura Gospodarki Odpadami Urzędu m.st. Warszawy Agnieszki Jakubowskiej z prośbą o wyjaśnienie przyczyn znaczącego przeszacowania wydatków w latach 2022 i 2023.
RPO chce wyjaśnień, dlaczego we wspomnianych okresach nie zrealizowano planowanych wydatków w omawianym obszarze oraz zadaje pytanie, czy w związku z nadwyżkami miasto planuje wprowadzić korekty opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w Warszawie.
W konsekwencji mogłoby to doprowadzić do obniżek stawek za wywóz śmieci, które muszą płacić warszawiacy.
W trakcie kampanii wyborczej prezydent Warszawy zapowiedział obniżenie opłat za wywóz odpadów.
- W związku z niższymi niż planowano wydatkami na funkcjonowanie systemu gospodarki odpadami komunalnymi w najbliższym czasie zaproponuję Radzie Warszawy obniżenie opłat dla mieszkańców za odpady - mówił Rafał Trzaskowski. Zapewniał, że nie jest to jedynie "kiełbasa wyborcza", a działanie wynikające z kalkulacji kosztów.
Obecnie opłaty za śmieci w Warszawie wynoszą miesięcznie:
- 85 zł od mieszkania w bloku,
- 107 zł od domu, niezależnie od liczby osób tam zamieszkujących.
Wtedy Trzaskowski zapowiadał, że stawki mają być niższe i wynieść - odpowiednio: 60 zł i 91 zł.
Jak się okazuje, obniżka ma wejść w życie, ale tylko czasowo. - Później zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja budżetowa miasta i bilans gospodarki śmieciowej. Wtedy będziemy mogli decydować, czy obniżka czasowa będzie utrzymana, czy wrócimy do stawek dotychczas obowiązujących - zapowiedział prezydent, cytowany przez Polskie Radio RDC.