Na tę decyzję czekał cały świat

Zgodnie z oczekiwaniami FOMC (Komitet Otwartego Rynku), odpowiadający za stopy procentowe banku centralnego w USA, nie zmienił ich wysokości. Są nadal w okolicach zera.

Bank centralny (Fed) zadeklarował kontynuację wykupu papierów skarbowych za 85 mld dolarów co miesiąc tak długo, jak wzrost gospodarczy będzie na dotychczasowym, "średnim" poziomie.

Fed nie wskazał kierunku swojej polityki w średnim i dłuższym terminie, ale drukowanie pieniędzy (program quantitative easing) na razie nie zostanie zatrzymane. Niewykluczone jest jednak zatrzymanie maszyn drukarskich już w 2013 r. (najpóźniej w 2014 r.) i pierwsze od lat podniesienie stóp.Giełdy w USA zareagowały na decyzję Fedu małym wzrostem indeksów.

Krzysztof Mrówka

Reklama

_ _ _ _ _

KOMENTARZ - Piotr Bujak Główny Ekonomista Nordea Bank

Fakt, że Fed nie dał jasnej wskazówki co do terminu rozpoczęcia wygaszania QE3 zmniejsza prawdopodobieństwo, że proces ten rozpocznie się już we wrześniu br. Najwyraźniej amerykański bank centralny potrzebuje dodatkowych dowodów na to, że gospodarka USA trwale nabiera siły. Ponieważ trend w danych makro z amerykańskiej gospodarki jest pozytywny (potwierdziły to opublikowane krótko przed posiedzeniem dane makro, tj. raport ADP za lipiec oraz PKB za II kw.), to nie można wykluczyć, że pomimo najnowszych "gołębich" akcentów Fed rozpocznie wygaszanie QE3 już po wrześniowym posiedzeniu. Coraz bardziej prawdopodobne staje się jednak, że decyzja o tym zapadnie dopiero w grudniu.

Implikacje rynkowe: Rynki miały problem z interpretacją komunikatu po lipcowym posiedzeniu Fed. Nie nastąpiły istotne zmiany na amerykańskim rynku akcji i obligacji oraz w notowaniach EURUSD. Nie było też wyraźnej reakcji aktywów i walut rynków wschodzących. Opóźniające się względem ostatnich oczekiwań rozpoczęcie wygaszania programu QE3 to dobra wiadomość dla aktywów i walut rynków wschodzących, w tym polskich obligacji i złotego.

Nieuchronność odejścia od ultra-łagodnej polityki pieniężnej w USA pozostawia je jednak pod presją.

Nadal oczekujemy stopniowego wzrostu rentowności krajowych obligacji. Mimo możliwej kontynuacji odpływu zagranicznych inwestorów z krajowego rynku obligacji, złoty może zyskiwać ze względu na pozytywny wpływ przyspieszenia wzrostu gospodarczego, strukturalną poprawę salda na rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego (możliwe trwałe przejście od deficytu do nadwyżki w handlu zagranicznym) oraz ewentualny napływ zagranicznego kapitału na krajowy rynek akcji w przypadku korzystnych dla tego rynku rozstrzygnięć ws. modyfikacji roli OFE w systemie emerytalnym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: świat | cały
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »