Nowy prezes, nowy kontrakt

Rada nadzorcza płockiego koncernu w piątek opracowała krótką listę kandydatów na prezesa. Choć nazwiska utrzymywane są w tajemnicy, to nieoficjalnie mówi się, że największe szanse na wybór ma Igor Chalupec, obecnie wiceminister finansów. - Nie będę rozmawiał na ten temat - powiedział I. Chalupec. Z naszych informacji wynika, że jeszcze kilka dni temu rozważano taką możliwość, że I. Chalupec zostanie prezesem PZU, a dotychczasowy szef ubezpieczyciela Cezary Stypułkowski zajmie fotel prezesa Orlenu. Przez cały czas jednym z pewniaków był Paweł Gricuk, szef polskiego oddziału J.P. Morgana. Nieoficjalnie mówiono również o Jarosławie Kryńskim z działu strategii centrali Shella. - Jest to ciekawe stanowisko - mówi J. Kryński, odmawiając udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy startuje w konkursie. Jest on od wielu lat związany z sektorem paliwowym. W Shellu pracuje od 10 lat. Wcześniej w Polsce, od 2,5 roku w Londynie.

Ci, którzy odpadną z rywalizacji o fotel prezesa Orlenu, mogą wejść do zarządu spółki. Jacek Bartkiewicz, przewodniczący rady nadzorczej Orlenu, mówił PARKIETOWI, że zarząd może zostać zmieniony na wniosek nowego szefa.

J. Bartkiewicz dodał, że zadaniem rady było opracowanie nowych kontraktów menedżerskich dla członków zarządu. Zmieniając zasady wynagradzania menedżerów Orlenu, rada nadzorcza spółki chce uniknąć przede wszystkim wypłaty wysokich odszkodowań dla odchodzących prezesów. Zbigniew Wróbel, szef firmy od lutego 2002 r. do lipca 2004 r., ma dostać ok. 6 mln zł odprawy. Jak się dowiadujemy, do tej pory nie otrzymał pieniędzy, o których mowa w kontrakcie. Dlaczego? - Rada nadzorcza zamówiła kolejne ekspertyzy prawne, szukając powodów odmowy wypłaty wysokiej odprawy dla Z. Wróbla - mówi nam anonimowo osoba związana z Orlenem.

Nie udało nam się skontaktować z byłym prezesem. Próba zablokowania wypłaty odprawy dotyczy nie tyko Z. Wróbla, ale również Jacka Walczykowskiego, który zajmował stanowisko szefa płockiego koncernu zaledwie przez trzy tygodnie.