Ostrożnie z tymi stopami

Gdy przed dwoma tygodniami giełdy drżały w posadach, a indeksy nurkowały, komunikat Rezerwy Federalnej (Fed) o obniżeniu stopy dyskontowej błyskawicznie odmienił sytuację.

Nagle zaczęto kupować akcje z taką samą pasją, z jaką tuż przedtem je wyprzedawano. Rozochoceni inwestorzy uznali decyzję za przystawkę przed daniem głównym - redukcją podstawowej stopy procentowej. Czy 18 września Ben Bernanke, szef finansowej kuchni, zaspokoi ich zaostrzony apetyt?

Nowy przewodniczący Fed stoi przed najpoważniejszym wyzwaniem swojej kadencji. Amerykański PKB wynosi niemal 30 proc. produktu światowego, a amerykańscy konsumenci kupują rocznie aż 20 proc. wszystkich dóbr i usług. Recesję w USA, największym importerze, świat odczuje boleśnie. Nic więc dziwnego, że wszyscy czekają z napięciem na wyrok Fed, zastanawiając się, czy Ben Bernanke pójdzie śladem poprzednika i zaaplikuje lekarstwo jego receptury.

Reklama

Pełną analizę Włodzimierza Uniszewskiego znajdziesz na stronach pb.pl i w poniedziałkowym "Pulsie Biznesu".

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Fed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »