PGNiG rusza z ofertą

2 czerwca zostanie opublikowany prospekt emisyjny Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Debiut na giełdzie nastąpi miesiąc później.

2 czerwca zostanie opublikowany prospekt emisyjny Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Debiut na giełdzie nastąpi miesiąc później.

Wybierająca się na warszawską giełdę PGNiG planuje, że publikacja przedziału cenowego nastąpi 10 czerwca, a ostateczna cena emisyjna zostanie podana 28 czerwca. Oferta będzie przeprowadzona między 13 i 28 czerwca. Przedstawiciele firmy zapowiadają, że debiut na GPW powinien nastąpić 4 lipca.

Spółka poinformowała, że chce zainwestować do 2008 roku 8 mld zł. W tym roku będzie to około 2 mld zł. - Chcemy pozyskać z rynku jak najwięcej. Minimum 1,5 mld zł - powiedział Marek Foltynowicz, wiceprezes PGNiG. Wzrósł zatem apetyt PGNiG. Wcześniej firma zapowiadała ofertę o wartości około 1,5 mld zł. PGNiG wyemituje 900 mln nowych akcji.

Reklama

Pieniądze spółka chce przeznaczyć na zwiększenie krajowego wydobycia gazu do 5,5-6 mld m3 do 2008 r. oraz rozwój infrastruktury, w tym budowę podziemnych magazynów gazu. Firma zapowiada, że planowane inwestycje sfinansuje pieniędzmi ze źródeł zewnętrznych, w tym kredytów oraz emisji akcji. Pieniądze wpłyną także od partnerów, z którymi spółka będzie realizować wspólne projekty.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że resort skarbu zamierza w ciągu dwóch miesięcy od debiutu sprzedać jedną akcję serii A, żeby móc przydzielić pracownikom i innym uprawnionym 750 mln papierów spółki. Osoby te będą mogły sprzedawać akcje na GPW po dwóch latach.

Łukasz Wójcik

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: debiut | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »