USA: Spadki po rozczarowujących danych

Po okresie silnych wzrostów, które wywindowały indeksy giełdowe na najwyższy poziom od 12 miesięcy, wtorek zakończył się spadkami po opublikowaniu rozczarowujących danych o sytuacji na rynku nieruchomości i wzroście inflacji. Spadły ceny ropy. Analitycy rynku wskazują, że dane świadczą, iż odrodzenie gospodarcze jest słabe i postępuje wolno.

Sytuacji na parkiecie nie uratowały dobre wyniki gigantów Apple (sprzęt komputerowy), Caterpillar ( sprzęt budowlany) i UnitedHealth (ubezpieczenia).

W rezultacie wszystkie indeksy wykazały straty. Wskaźnik 30 największych korporacji Dow Jones obniżył się o 50,71 pkt. (0,50 proc.) do 10 041,48 pkt.

Indeks szerokiego rynku Standard & Poor's 500 stracił 6,85 pkt. (0,62 proc.) spadając do 1 091,06 pkt.

Indeks firm wysokiej technologii Nasdaq Composite osłabił się o 12,85 pkt. (0,59 proc.) i zakończył dzień na poziomie 2 163,47 pkt.

Przewaga kursów akcji spadających nad rosnącymi wyniosła jak 2:1.

Reklama

Cena baryłki ropy z dostawą w listopadzie ustabilizowała się na końcu notowań na poziomie 79,09 dol. spadając o 52 centy, czyli o 0,65 proc.

We wrześniu br. - jak wynika z danych Departamentu Handlu - liczba nowo budowanych domów wzrosła mniej niż się spodziewano. Spadły natomiast ceny wielu czołowych producentów, co świadczy o anemiczności odrodzenia gospodarczego.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | USA | Dana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »