Czy porozumienie Rosja-OPEC zada cios krótkiej sprzedaży?

Przed szczytem OPEC 4 grudnia członkowie kartelu wielokrotnie zachęcali Rosję do współpracy na rzecz powstrzymania spadku cen.

Przed szczytem OPEC 4 grudnia członkowie kartelu wielokrotnie zachęcali Rosję do współpracy na rzecz powstrzymania spadku cen.

Apele te nie odniosły jednak skutku i w efekcie ceny spadły o kolejne 40%, a inwestorzy zaczęli snuć spekulacje, że już wkrótce ropa może kosztować nawet 20 USD za baryłkę.

W obliczu tego - kiedyś nierealnego - scenariusza wzrosły szanse na porozumienie pomiędzy Rosją a Arabią Saudyjską. Rynek gwałtownie zareagował na komentarze ze strony przedstawicieli rządów i spółek naftowych.

Perspektywa tak istotnego porozumienia, które mogłoby spowodować obniżenie produkcji o kilkaset tysięcy baryłek dziennie, przesunęła nacisk z nadpodaży na konsekwencje znacznych cięć inwestycyjnych realizowanych w ciągu ostatnich 18 miesięcy dla przyszłej podaży.

Reklama

Obniżenie produkcji o 5% przez obie strony - taka liczba padła na pewnym etapie - niemal całkowicie wyeliminowałoby problem dziennej nadwyżki produkcji i istotnie wpłynęłoby na dynamikę rynku ropy. W związku z powyższym fundusze hedgingowe dysponujące niemal rekordową krótką pozycją w kontraktach terminowych rozpoczęły odkupywanie tych pozycji.

Powstały w ten sposób popyt na kontrakty terminowe na ropę umożliwił wzrost ceny ropy o jedną czwartą z poziomu ostatniego minimum, jednak pod koniec pracowitego tygodnia opublikowane przez obie strony dementi obniżyło tygodniowe zyski.

Po tym, jak oczekiwania rynku znacznie wzrosły, ewentualne rozczarowanie mogłoby znacznie zaszkodzić cenom ropy i z dużym prawdopodobieństwem spowodowałoby spadek z powrotem poniżej poziomu 30 USD za baryłkę.

Ponieważ jednak polityczna interwencja znacząco wpływa na ceny ropy, traderzy raczej nie będą intensywnie sprzedawać kontraktów taniej niż 30 USD za baryłkę ze względu na możliwość powrotu do negocjacji w sprawie obniżenia produkcji.

Tygodniowy raport w sprawie zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych wykazał kolejny wzrost do poziomu niemal 500 mln baryłek. Był on wynikiem gwałtownego i do pewnego stopnia przewidywalnego sezonowego spadku popytu ze strony rafinerii. Pewne nadzieje wywołało obniżenie stanu zapasów w Cushing i niewielkie cięcia produkcji, a w połączeniu ze spekulacjami na temat porozumienia na linii Rosja-Arabia Saudyjska spowodowało to, że raport nie wpłynął znacząco na ceny ropy.

Jak inwestorzy rozwiązują problem zmiennych warunków na rynku ropy?

W ostatnich tygodniach liczba niewykonanych jeszcze transakcji na opcjach zdecydowanie wzrosła. Na wykresach poniżej widać, że zainteresowanie zarówno opcjami kupna, jak i opcjami sprzedaży znacznie wzrosło. Średnie dzienne wahania cen ropy WTI sięgają 7%; przy zmienności tego rzędu traderzy i inwestorzy wybierają opcje, aby za ich pomocą wyrazić swoje opinie na temat cen ropy w perspektywie krótko- i średnioterminowej.

Przy założeniu, że porozumienie pomiędzy producentami z OPEC i spoza OPEC nie jest stuprocentowo pewne, w najbliższym terminie na rynku ropy wystąpi trend boczny, a przedział wyniesie 30-35 USD za baryłkę. Zawarcie tego porozumienia zmieniłoby jednak dynamikę rynku i z dużym prawdopodobieństwem cena ropy sięgnęłaby ponownie 40 USD za baryłkę, lub nawet na jakiś czas przekroczyłaby ten poziom.

Prognozowanie cen ropy jest obecnie wyjątkowo trudne ze względu na udział licznych kluczowych czynników, których nie należy pomijać, innych niż spekulacje na temat cięć produkcji. Czynniki te obejmują m.in. prognozy popytu w Chinach, utrzymanie produkcji w Stanach Zjednoczonych, zdolność Iranu do zwiększenia produkcji, a także najnowsze wydarzenia w Libii, gdzie produkcja nadal plasuje się znacznie poniżej potencjalnego poziomu.

Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych, Saxo Bank

Saxo Bank
Dowiedz się więcej na temat: Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »