Lutowa zima na GPW

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie kończyły miesiąc, który był generalnie słaby na wielu rynkach, ale szczególnie słaby na rynku polskim.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie kończyły miesiąc, który był generalnie słaby na wielu rynkach, ale szczególnie słaby na rynku polskim.

Rozdanie zaczęło się od klasycznego dla ostatnich dni uwzględnienia w cenach wczorajszego, słabszego od oczekiwań zakończenia sesji na Wall Street. Większą cześć rozdania zdominowała korelacja z otoczeniem i dwie kilkugodzinne konsolidacje. Niestety, o wyniku sesji przesądziły poranna luka i dwa uderzenia podaży, z których kluczowe pojawiło się w ostatnich trzydziestu minutach sesji i na kończącym handel fixingu. W istocie rynek prezentował się relatywnie słabo na tle otoczenia, ale do 16:30 trudno było mówić o poważnym przesileniu.

Reklama

Pomimo przeceny WIG20 pozostawał w granicach konsolidacyjnej półki 2450-2370 pkt., a nawet bliżej środka konsolidacji niż jej granic. Dopiero kończące sesję uderzenie podaży sprowadziło WIG20 do wsparcia w rejonie 2370 pkt., a kropkę nad i postawił fixing, na którym WIG20 połamał 2370 pkt. i faktycznie wyszedł dołem z lokalnego trendu bocznego. Efektem jest ostrzeżenie, iż indeks blue chipów zaczyna kolejną fazę klasycznego układu ruch/konsolidacja/ruch, w którym dwie równe fale spadkowe są rozdzielone zakończonym właśnie trendem bocznym. Jak zawsze w przypadku fixingowych przesunięć połamanie wsparcia będzie wymagało potwierdzenia na kolejnych sesjach, ale i bez tej zmiennej rynek ma powody do szukania niższych poziomów. W skali miesiąca WIG20 stracił bowiem 7,4 procent, co daje najgorszy miesiąc na rynku od lat i dobrze uzupełnia styczniowe zawahanie byków na oporach zalegających nad 2600 pkt. Odejściu na południe towarzyszą ostrzeżenia z innych rynków wschodzących i niepokojące dla GPW sygnały, iż globalna słabość dolara może dobiegać końca. W efekcie na GPW pojawiają się wzajemnie napędzające się impulsy spadkowe, które uzupełniają lokalne sygnały sprzedaży.

Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ SA

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »