Obawy o geopolitykę popsuły nastroje

Wtorkowe notowania na Wall Street zakończyły się niewielkimi zmianami indeksów. Inwestorom spodobały się dobre dane makro i lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne amerykańskich spółek, w tym koncernów farmaceutycznych Merck i Pfizer. Z obawami przyjęli jednak informacje o nowych sankcjach wobec Rosji.

Wtorkowe notowania na Wall Street zakończyły się niewielkimi zmianami indeksów. Inwestorom spodobały się dobre dane makro i lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne amerykańskich spółek, w tym koncernów farmaceutycznych Merck i Pfizer. Z obawami przyjęli jednak informacje o nowych sankcjach wobec Rosji.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,41 proc., do 16.912,11 pkt. S&P 500 stracił 0,45 proc. i wyniósł 1.969,95 pkt. Nasdaq Comp. spadł o 0,05 proc., do 4.442,70 pkt.

Ambasadorowie państw UE uzgodnili we wtorek sankcje sektorowe wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Restrykcje obejmują embargo na broń, ograniczenia przepływu kapitału, technologii i sprzętu podwójnego zastosowania. Ustalenia muszą być jeszcze zatwierdzone przez rządy państw UE i wejdą w życie w ciągu najbliższych dni.

Sankcje ogłosiły też USA.

Reklama

Prezydent USA Barack Obama poinformował we wtorek, że Stany Zjednoczone nakładają sankcje na sektor energetyczny, finansowy i zbrojeniowy w Rosji w odpowiedzi na odegraną przez Moskwę rolę w konflikcie ukraińskim. Ocenił, że nowe amerykańskie i europejskie sankcje jeszcze bardziej osłabią już słabą rosyjską gospodarkę.

Stany Zjednoczone dodały m.in. trzy banki do listy rosyjskich banków objętych sankcjami. Na liście znalazły się: drugi bank Rosji WTB (VTB), zależny od niego Bank Moskwy i Rosyjski Bank Rolny (Rossielchozbank) oraz Zjednoczona Korporacja Stoczniowa.

Indeks zaufania amerykańskich konsumentów wzrósł w lipcu 2014 roku do najwyższego poziomu od października 2007 r i wyniósł 90,9 pkt. wobec 86,4 pkt. zanotwanych poprzednim miesiącu po korekcie - wynika z opublikowanego we wtorek raportu Conference Board. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 85,4 punktów.

Indeks cen domów S&P/CaseShiller wzrósł w maju o 9,34 proc. rdr i wyniósł 170,64 punktów. Miesiąc wcześniej indeks wzrósł o 10,82 proc. rdr. Analitycy spodziewali się, że w maju indeks wzrośnie o 9,9 proc. rdr.

Amerykańskie korporacje kontynuują raportowanie wyników za drugi kwartał 2014 r. Ze spółek należących do indeksu S&P500, które ogłosiły do tej pory wyniki ok. 78 proc. miało rezultaty lepsze od prognoz na poziomie zysku netto, a ok. 66 proc. miało przychody powyżej oczekiwań - wynika z danych agencji Bloomberg.

We wtorek raport kwartalny opublikował Pfizer Inc. Spółka farmaceutyczna zanotowała w drugim kwartale skorygowany zysk na akcję w wysokości 58 centów. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 57 centów na akcję. Firma szacuje roczny skorygowany EPS w przedziale 2,20-2,30 USD, analitycy sądzili, że będzie to 2,24 USD na akcję.

Skorygowany zysk kwartalny innej amerykańskiej spółki farmaceutycznej Merck wyniósł w II kwartale 2014 r. 85 centów na akcję. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 81 centów na akcję. Spółka spodziewa się w 2014 r. skorygowanego EPS w przedziale 3,43-3,53 USD wobec prognozowanych wcześniej 3,35-3,53 USD.

Zysk operacyjny spółki Aetna Inc. wyniósł w II kw. 2014 r. 1,69 USD na akcję. Analitycy spodziewali się słabszego wyniku - zysku na poziomie 1,60 USD na akcję. Aetna szacuje roczny zysk w przedziale 6,45-6,60 USD na akcję wobec prognozowanych wcześniej 6,35-6,55 USD i szacowanych przez analityków 6,54 USD.

"Generalny wydźwięk informacji jakie napływają ze spółek jest pozytywny. Największym ryzykiem dla wzrostów pozostaje jednak pogorszenie się sentymentu, a to zależy w głównej mierze od polityki Fed" - ocenił Robert Royle analityk Smith & Williamson Investment Management.

We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej w sprawie polityki monetarnej. Rynek zakłada, że Fed zdecyduje się na dalsze ograniczenie skali skupu obligacji w ramach programu o 10 mld USD, jak to czynił na poprzednich posiedzeniach. Bez zmian pozostać mają natomiast główne założenia w sprawie ścieżki stóp procentowych.

- Fed prawie na pewno ograniczy program QE oraz powtórzy, że wysoko akomodacyjne nastawianie w polityce monetarnej pozostaje wskazane. Istotne może okazać się to, co Fed powie o obserwowanym w ostatnim czasie spadku bezrobocia i czy może stać się to powodem do wcześniejszej podwyżki stóp procentowych. Naszym zdaniem na razie ryzyko takiego kroku nie jest zbyt duże - napisali analitycy JPMorgan w raporcie.

Obecny konsensus rynkowy zakłada, że pierwsza podwyżka stóp proc. w Stanach Zjednoczonych nastąpi po połowie przyszłego roku.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »