PFR: Pekao musi przyspieszyć

Dziś zostanie sfinalizowana największa transakcja repolonizacyjna w bankowości. Pakiet kontrolny Pekao, drugiego największego banku nad Wisłą, dotąd należącego do włoskiego Unicredit trafi w ręce konsorcjum PZU i Polskiego Funduszu Rozwoju. Za 32,8 proc. akcji polskie instytucje zapłacą 10,6 mld zł.

To oznacza, że zasadniczo zmienia się układ właścicielski w całym sektorze bankowym, który przez lara był zdominowany przez zagranicznych inwestorów. W efekcie tej transakcji udział krajowych inwestorów przekroczy 50 proc. (z dominującą rolą skarbu państwa).

- Wydaje się, że to już jest zdrowa i bardziej zrównoważona struktura właścicielska sektora bankowego i nie powinno być presji, żeby ją szybko istotnie zmienić. W tym kontekście ważne jest też, żeby rynek był konkurencyjny - podkreśla Paweł Borys, prezes PFR.

Jak zapowiada, zaraz po zamknięciu transakcji przywrócony będzie żubr do logo banku, ale w nieco zmienionej, bardziej nowoczesnej formie. - Prawa do logo Unicredit wygasają i Pekao będzie wprowadzać rebranding całej sieci. Będziemy ten proces wprowadzać stopniowo, na początku w kanałach elektronicznych, a na rebranding całej sieci oddziałów mamy rok - mówi Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Reklama

- Poza tym dzięki lokalnemu charakterowi Pekao będzie bliżej klientów i wierzę, że powrót do żubra pozytywnie wpłynie na siłę marki Pekao i przywiązanie klientów - dodaje.

Z zapowiedzi szefa PFR wynika, że cały proces ma być przeprowadzony w taki sposób, by nie zaburzać operacyjnego funkcjonowania banku.

- Pozytywnie postrzegamy strategie Pekao oraz obecną kadrę menedżerską. Oczywiście trzeba ją będzie uzupełnić, ponieważ część przedstawicieli Unicredit będzie wracała do grupy. Teraz trzeba zapewnić stabilne zarządzanie i nie dokonywać zbyt gwałtownych zmian, choć kilka funkcji będzie wymagało uzupełnienia. Podobnie jest na poziomie menedżerów średniego szczebla - dodaje Borys.

- Mamy długoterminowa umowę z PZU, że decyzje strategiczne dotyczące Pekao podejmujemy wspólnie- zaznacza. W czwartek odbędzie się NWZA zmieniające skład rady nadzorczej banku.

Co się zmieni w działalności Pekao? Zdaniem Pawła Borysa trzeba większy nacisk położyć na wzrost, zachowując stabilną politykę wypłaty dywidendy i bezpieczny profil ryzyka. - Bank mógłby pokazać "większy pazur" na rynku jeśli chodzi o wzrost wolumenów kredytowych. Jest potencjał zwłaszcza w obszarze korporacji oraz małych i średnich firm. Bank powinien też w większym stopniu powalczyć w obszarze detalicznym, poprzez zwiększenie inwestycji w nowe technologie, kanały elektroniczne - w tym obszarze Pekao powinien przejść szybszą transformację. Bardzo nam zależy, żeby Pekao zaczął oferować płatności BLIK - mówi szef PFR.

- Traktujemy tę inwestycję długoterminowo, to dobry rentowny bank ze stopą dywidendy sięgającą 7 proc. Chcemy być stabilnym akcjonariuszem - zaznacza.

Paweł Borys zapewnia, że nawet po zmianie właściciela Pekao będzie konkurentem PKO BP, mimo, że obydwa banki będą kontrolowane bezpośrednio czy pośrednio przez Skarb Państwa.

- Niedobrze byłoby gdyby konkurencja w polskim sektorze była zbyt niska, bo to gwarantuje jakość i adekwatne ceny usług. Nie ma planów łączenia Pekao z Aliorem. Uważam, że w Polsce jest miejsce dla 7-8 banków uniwersalnych - dodaje Borys.

Prezes PFR zakłada, że w najbliższych latach powinno się udać utrzymać dotychczasową stopę dywidendy Pekao, mimo rosnących wymogów kapitałowych. Jak zaznacza, bank ma mocne wskaźniki, a generuje zwrot na kapitale powyżej tempa wzrostu portfela kredytowego. Taki dywidendowy profil banku może zostać zachowany, ale bank ma mocniej postawić na wzrost rynkowy.

- Konkurencja nie śpi, BZ WBK depcze po piętach, więc jeśli Pekao chce zachować pozycję wicelidera musi rosnąć. Obecna strategia idzie właśnie w tę stronę, co już zaowocowało wzrostem wolumenów.

Zmiana właściciela ma przynieść także dodatkowe synergie ze współpracy. - Zachęcamy Pekao do współpracy w obszarze funduszy venture capital, co pozwala rozwijać ekosystem fintechów, a w przypadku PZU to oczywiście mocniejszy nacisk na sprzedaż produktów ubezpieczeniowych. Drugim obszarem synergii może być zarządzanie aktywami. Do decyzji zarządów Pekao i PZU połączenie Pioneera i PZU TFI, co oznaczałoby powstanie największego w regionie asset management- mówi Borys.

Monika Krześniak-Sajewicz

Sprawdź bieżące notowania PEO i PZU na stronach BIZNES INTERIA.PL

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »