Apple: Koronawirus wpłynie negatywnie na produkcję i sprzedaż

Koncern Apple Inc. ostrzegł, że epidemia koronawirusa w Chinach wpłynie negatywnie na produkcję i sprzedaż jego wyrobów, w tym smartfonów iPhone. Większość iPhone'ów, a także części niezbędnych do ich produkcji, wytwarzana jest w Chinach.

Mająca swoją siedzibę w Cupertino, w Kalifornii, firma zapewniła, że wszystkie jej zakłady produkujące iPhone'y znajdują się poza prowincję Hubei, które jest epicentrum epidemii oraz, że wszystkie po okresie świątecznym związanym z chińskim Nowym Rokiem, wznowiły produkcję. Jednak odbywa się to powoli.

"Praca jest wznawiana, ale powrót do normalnych warunków będzie wymagać więcej czasu niż się spodziewaliśmy" - głosi opublikowany komunikat. Podkreślono, że może to spowodować niedobory na rynku i okresowo wpłynie na zmniejszenie dochodów firmy.

Reklama

Apple powołał się m. in. na opóźnienia i trudności w dostawach części.

Firma poinformowała, że popyt na iPhone'y w Chinach zmniejszył się ponieważ wszystkie jej 42 sklepy detaliczne zostały zamknięte lub mają skrócone godziny pracy.

Chiny są trzecim największym rynkiem iPhone'ów na świecie po USA i Europą.
Według firmy, poza Chinami, popyt  na iPhone'y jest nadal wysoki. Sytuacja jest jednak - jak podkreślono - płynna i następny komunikat ma być opublikowany w kwietniu.

28 stycznia Apple ogłosił, że do 30 marca zamierza osiągnąć wpływy w wysokości 63-67 mld dolarów.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: koronawirus | Chiny | Apple | telekomunikacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »