Ustawa o cenach energii z podpisem ministry. "Wszystko zgodnie z prawem"

- Właśnie podpisałam ustawę o cenach energii na drugie półrocze tego roku po uzgodnieniach międzyresortowych - podała w mediach społecznościowych ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Zgodnie z ustawą obowiązywać ma nowa cena maksymalna prądu, a część gospodarstw domowych może liczyć na wypłatę bonów energetycznych.

Co z cenami prądu w 2024 roku? Jest kolejny krok w rządowych pracach nad tą kwestią. - Właśnie podpisałam ustawę o cenach energii na drugie półrocze tego roku po uzgodnieniach międzyresortowych. Zapewnia stabilność gospodarstwom domowym, mikroprzedsiębiorcom i małym i średnim przedsiębiorcom. Wszystko zgodne z prawem unijnym, skonsultowane tez z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK), który wnosił uwagi - podała w piątek w mediach społecznościowych ministra Paulina Hennig-Kloska.

Przypomnijmy, że obecne rozwiązania osłonowe dotyczące cen prądu obowiązują do końca czerwca. Od 1 lipca 2024 roku mają obowiązywać nowe rozwiązania. Propozycję przedstawił ostatnio resort klimatu i środowiska. Cena energii ma wzrosnąć o kilkadziesiąt złotych do poziomu 500 zł netto za megawatogodzinę. Najbardziej potrzebujący odbiorcy mają otrzymać bon energetyczny. Więcej o propozycji Ministerstwa Klimatu i Środowiska pisaliśmy m.in. tutaj.

Reklama

Lista uwag do resortu. "Porządkujemy przepisy"

Projekt trafił najpierw do konsultacji z innymi resortami. Swoje uwagi zgłosił m.in. minister finansów. Uwagi miał także resort cyfryzacji (chodziło o RODO), aktywów państwowych (w związku z kosztami dla firm energetycznych) oraz rodziny i polityki społecznej. To ostatnie ministerstwo wskazywało, że proces przyznawania bonów energetycznych może mocno obciążyć gminy w momencie, kiedy te będą zajęte przyznawaniem innych świadczeń.

Konsultacje międzyresortowe w związku z tymi wątpliwościami miały zakończyć się wczoraj. - My część tych uwag w naturalny sposób uwzględniamy, porządkujemy przepisy. Myślę, że dziś do końca dnia te konsultacje międzyresortowe powinny się zakończyć - powiedziała w czwartek Hennig-Kloska.

Uwagi miał też UOKiK. Urząd oceniał, że obecnie nie ma unijnej podstawy prawnej umożliwiającej zastosowanie, z pominięciem przepisów o pomocy publicznej, utrzymania obniżonych cen energii elektrycznej dla małych i średnich przedsiębiorców. 

- Jeśli chodzi o uwagi UOKiK, stworzone przepisy prawa ujęte w ustawie są adekwatne do tych, które obowiązywały w I połowie roku i będziemy również w tym zakresie dzisiaj mieli jeszcze konsultacje z UOKiK i ministerstwem ds. UE, by nie mieć żadnych wątpliwości, którą drogą prawną możemy podążać - mówiła wczoraj ministra. Zaznaczyła, że UOKiK nie zgłaszał żadnych wątpliwości co do pomocy gospodarstwom domowym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny energii | ceny prądu | podwyżka cen prądu | rachunki za prąd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »