Argentyna przegrywa walkę z inflacją. Ceny wymknęły się spod kontroli, a stopy procentowe to już ponad 90 proc.
Bank centralny Argentyny zdecydował się na dwie podwyżki stóp procentowych w kwietniu. Pierwsza wyniosła 300 punktów bazowych (3 pkt proc.), natomiast druga już 1000 punktów (10 pkt proc.), podnosząc stopę referencyjną do 91 proc. Inflacja w tym kraju wyniosła w marcu ponad 104 proc. w relacji rocznej.
Jak podała agencja Reutera, bank centralny Argentyny zdecydował się na dwie kwietniowe podwyżki stóp procentowych. Pierwsza decyzja zapadła w połowie kwietnia i podniosła stopę referencyjną w tym kraju z 78 do 81 proc., czyli o 300 punktów bazowych.
Jednak marcowy odczyt inflacji w Argentynie skłonił bank centralny do kolejnej podwyżki, zaledwie tydzień po ogłoszeniu pierwszej. Wzrost cen towarów i usług w tym kraju osiągnął w poprzednim miesiącu 104,3 proc. w relacji rocznej, natomiast na przestrzeni miesiąca ceny rosły w rekordowym tempie 7,7 proc., co było najwyższym odczytem od dwóch dekad.
W efekcie tamtejsze władze monetarne zdecydowały się na jeszcze silniejsze zacieśnienie pieniężne i drugą w kwietniu podwyżkę stóp procentowych - o kolejne 1000 pb. (10 pkt proc.), do 91 proc.
Według prognoz tamtejszego banku centralnego, inflacja w 2023 r. może wzrosnąć do poziomu 110 proc. w relacji rocznej. Natomiast analitycy amerykańskiego banku JP Morgan szacują, że podwyżki mogą wynieść nawet 130 proc.
Hiperinflacja, czyli zjawisko utrzymującego się wzrostu cen towarów i usług przewyższający podwyżki o 50 proc. w relacji rocznej, a które utrzymują się na przestrzeni kilku miesięcy, trwa w Argentynie od kwietnia 2021 r. Jednak wezbrała ona na sile w połowie 2022 r., tj. od maja ub.r. kiedy to tamtejszy urząd statystyczny zaraportował inflację na poziomie 64 proc. liczoną rok do roku. Od tego momentu odczyty stale rosną.
Alan Bartman