Balcerowicz nie musi płacić kary

Leszek Balcerowicz postawił na swoim: nie przyszedł na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. banków, a na dodatek nie będzie musiał płacić kary, nałożonej na niego przez posłów. Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył sprawę.

Posłowie z komisji sejmowej ds banków ukarali Leszka Balcerowicza karą w wysokości 3 tys. zł za to, że nie stawił się na przesłuchanie. Szef NBP miał opowiedzieć o swojej roli w Komisji Nadzoru Bankowego i relacjach z instytutem naukowym CASE, kierowanym przez jego małżonkę. Leszek Balcerowicz uznał wezwanie za zamach na niezależność banku centralnego i odmówił składania zeznań do czasu, aż Trybunał Konstytucyjny orzeknie o legalności działania komisji. Trybunał potwierdził niezależność banku centralnego od władzy ustawodawczej i wykonawczej, przyznając pośrednio rację Balcerowiczowi.

Reklama

Dodajmy, że takie samo stanowisko w tej sprawie zajął Europejski Bank Centralny. Tygodnik "European Voice" pisze wręcz: "Polsce nakazano trzymać się z daleka od Banku Centralnego". Prezes EBC Jean Claude Trichet ostro skrytykował polski rząd za próby zamachu na niezależność prezesa NBP. Przemawiając podczas Bertelsmann Forum w Berlinie 23 października, Trichet powiedział, że kroki podejmowane wobec prezesa "były szkodliwe dla polskiej gospodarki" i dla zasady niezależności banków centralnych, które Unia Europejska próbowała ustanowić.

Argumenty prezesa EBC próbował zbijać... minister obrony narodowej, Radosław Sikorski, obecny na Bertelsmann Forum. Szef MON tłumaczył, że on sam wspierał ideę niezależności NBP, jednak powstało konstytucyjne zapytanie, czy prezes banku może stać ponad prawem. Dodał, że w ciągu ostatnich 15 lat polski sektor bankowy - początkowo całkowicie państwowy - stał się sektorem o jednym z najwyższych wskaźników udziału zagranicznego w Europie.

Drugie zwycięstwo

Dzisiaj Balcerowicz odniósł drugie zwycięstwo w sporze z komisją sejmową. Jak można się było spodziewać, Sąd Okręgowy w Warszawie, który na wniosek posłów miał nałożyć na niego grzywnę w wysokości 3 tys. zł umorzył sprawę.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »