Budżet na zwrocie VAT od paliwa może stracić miliardy złotych

Już w przyszłym tygodniu przed ETS odbędzie się rozprawa w sprawie odliczania VAT od paliwa. Zdaniem Komisji Europejskiej tzw. wzór Lisaka i obecne zasady odliczania VAT są niewłaściwe. Gdy zapadnie korzystny wyrok dla podatników, będą oni mogli odzyskać nieodliczony VAT.

Już w przyszłym tygodniu przed ETS odbędzie się rozprawa w sprawie odliczania VAT od paliwa. Zdaniem Komisji Europejskiej tzw. wzór Lisaka i obecne zasady odliczania VAT są niewłaściwe. Gdy zapadnie korzystny wyrok dla podatników, będą oni mogli odzyskać nieodliczony VAT.

Już 25 września przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości (ETS) odbędzie się rozprawa dotycząca odliczania VAT od paliwa. Wyrok zapadnie po kilku miesiącach od rozprawy. Gdy będzie korzystny dla podatników, budżet straci nawet kilka miliardów złotych na zwrocie nieodliczonego VAT przez przedsiębiorców.

Polska ma doświadczenie

Polska w Unii Europejskiej jest od ponad czterech lat. W tym czasie Europejski Trybunał Sprawiedliwości zajmował się już czterema polskimi sprawami z zakresu podatków (wydał jednak tylko trzy wyroki). Niebawem rozpatrzy trzy kolejne, w tym jedną zainicjowaną przez Komisję Europejską.

Reklama

Zdaniem ekspertów Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe zarówno podatnicy, jak i urzędnicy powinni wyciągać wnioski z rozstrzygnięć ETS, i to nie tylko w sprawach polskich. Dla fiskusa wyroki ETS powinny być pomocne przy wykładni przepisów krajowych. Podatnikom natomiast powinny pomagać w dochodzeniu ich praw. Co więcej, korzystne rozstrzygnięcia Trybunału przy udzielaniu odpowiedzi na pytania prejudycjalne muszą prowadzić do zmiany stosowania prawa w Polsce.

Trudności z akcyzą

Pierwsza polska sprawa przed ETS (C-313/05 Brzeziński) dotyczyła pobierania akcyzy uzależnionej od wieku pojazdu na sprowadzane samochody osobowe. Jerzy Martini, partner Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe, który reprezentował w tej sprawie polskiego podatnika, wyjaśnia, że Trybunał potwierdził, że progresywne stawki podatkowe, mające zastosowanie do przywozu z zagranicy ponaddwuletnich samochodów i dochodzące do 65 proc. ceny zakupu samochodu naruszają prawo wspólnotowe.

- Wyrok ten otworzył drogę podatnikom do odzyskania nadpłaty znacznej części podatku akcyzowego. Analogiczny wyrok (C-426/07 Krawczyński) dotyczący progresywnej stawki w podatku akcyzowym zapadł w sprawie odsprzedaży samochodu przed jego pierwszą rejestracją na terenie kraju - podkreśla Jerzy Martini.

VAT wcale nie prostszy

Nie tylko polska akcyza stała się polem zainteresowania ETS. Podobnie jest z VAT. Jak wyjaśnia nam Jerzy Martini, pierwszy wyrok dotyczący VAT (C-25/07 Sosnowska) dotyczył tzw. kaucji gwarancyjnych, które podatnicy rozpoczynający działalność gospodarczą muszą składać, aby otrzymać zwrot VAT w standardowym (a nie przedłużonym) terminie. W wyroku Trybunał potwierdził, że art. 97 ust. 5 i 6 ustawy o VAT jest sprzeczny z prawem wspólnotowym, narusza on bowiem zasadę proporcjonalności. Sprzeczne z tą zasadą są takie rozwiązania zabezpieczające interes Skarbu Państwa, które wykraczają poza to, co niezbędne do osiągnięcia tego celu. Nie można więc wprowadzać restrykcji na podatników, którzy nie dokonują nadużyć podatkowych, tylko dlatego, że znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka. - Mimo że wyrok ten dotyczył stosunkowo wąskiego zagadnienia, należy uznać go za ważny. Wskazuje on bowiem, że każdy podatnik powinien mieć równe prawa, niezależnie od jego sytuacji podatkowej (czy dokonuje sprzedaży, od jak długiego czasu itp.), co niestety w realiach polskich do tej pory nie było kwestią oczywistą - stwierdza nasz ekspert.

To jednak nie koniec. Na rozstrzygnięcie Trybunału czeka jeszcze kilka interesujących spraw podatkowych. Przede wszystkim jest to kwestia odliczania paliwa od tzw. samochodów z zamontowaną kratką, a także dużych SUV-ów i kombi, które dawały prawo do odliczenia w stanie prawnym obowiązującym do 22 sierpnia 2005 r.

Rozprawa w tej sprawie (C-414/07 Magoora) odbędzie się już 25 września, a wyrok powinien być wydany w ciągu kilku miesięcy od rozprawy.

- Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że ETS potwierdzi, że ograniczenie prawa do odliczenia VAT przy nabyciu paliw, które weszło w życie 22 sierpnia 2005 r., jest sprzeczne z prawem wspólnotowym (narusza ono klauzulę stałości) - argumentuje Jerzy Martini, który jest też pełnomocnikiem podatnika w tej sprawie. Jego zdaniem, jeśli Trybunał zdecyduje się wypowiedzieć w sprawie ograniczenia w prawie do odliczenia podatku naliczonego, które weszło w życie 1 maja 2004 r. (dotyczące samochodów z kratką), to istnieje dosyć wysokie prawdopodobieństwo na pozytywne dla podatników rozstrzygnięcie. ETS może potencjalnie jednak odmówić odpowiedzi na to pytanie.

Sądy krajowe pytają

Sądy krajowe skierowały również pytania prejudycjalne dotyczące zgodności z przepisami wspólnotowymi przepisów o sankcji VAT (sprawa C-168 Ceramika Paradyż, C-502/07 K1). Pierwsze z pytań zostało przez ETS odrzucone ze względów proceduralnych, drugie natomiast czeka na rozstrzygnięcie. Jednak prawdopodobieństwo pozytywnego rozstrzygnięcia dla podatników jest niewielkie.

- Należałoby raczej uznać, że takie kwestie, jak sankcje pozostają poza zakresem harmonizacji w VAT (podobnie jak wiele innych kwestii technicznych, które nie mają wpływu na funkcjonowanie wspólnotowego systemu VAT) - podkreśla Jerzy Martini.

W takim wypadku sankcji nie można uznać za tzw. środek specjalny, gdyż te dotyczą jedynie przypadku odejścia od zasad określonych w dyrektywie, a nie kwestii niezharmonizowanych, a więc pozostających w gestii państwa członkowskiego.

- Podobnie trudno uznać, że sankcje stanowią niedozwolony na podstawie art. 33 VI Dyrektywy (obecnie art. 401 Dyrektywy 112/2006) podatek obrotowy. Sankcja nie ma bowiem charakteru podatku obrotowego, podobnego do VAT - stwierdza nasz rozmówca.

Komisja ma wątpliwości

Nie tylko polskie sądy pytają ETS o wykładnie przepisów podatkowych. Wątpliwości ma również Komisja Europejska. Pierwszą polską sprawą przed ETS zainicjowaną przez Komisję Europejską jest sprawa C-475/07. Komisja zarzuca Polsce naruszenie zasad opodatkowania akcyzą obrotu energią elektryczną. Mimo upływu 1 stycznia 2006 r. okresu przewidzianego do stosowania Dyrektywy Energetycznej, polskie przepisy nie zostały dostosowane do regulacji unijnych. Ustawa o podatku akcyzowym nadal wskazuje, że podatek akcyzowy powinien być nakładany na etapie produkcji energii, a nie dystrybucji do konsumenta.

- ETS najprawdopodobniej potwierdzi stanowisko Komisji, gdyż naruszenie Dyrektywy Energetycznej jest ewidentne. Polskie przepisy prowadzą do tego, że wbrew celowi dyrektywy akcyzą obłożona jest również energia, która tracona jest w procesie przesyłu. Przepisy wspólnotowe zakładają opodatkowanie jedynie tej energii, która faktycznie podlega zużyciu - podsumowuje ekspert z Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe.

Skutki dla podatników

Bogaty zbiór orzecznictwa ETS w zakresie podatków pośrednich (VAT i akcyzy), nie tylko w sprawach dotyczących polskich przepisów, to przede wszystkim doskonała pomoc w interpretacji zarówno nie do końca jasnych przepisów dyrektyw, jak i przede wszystkim przepisów krajowych. Według Łukasza Karpiesiuka, doradcy podatkowego w Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe, szczególnie przydatne jest ono przy dokonywaniu tzw. wykładni prowspólnotowej prawa krajowego. Zgodnie z Traktatem Wspólnotowym, państwa członkowskie są zobowiązane podejmować wszelkie środki w celu wykonania zobowiązań traktatowych lub działań instytucji Unii Europejskiej (w tym ETS).

Oznacza to, że wszystkie organy krajowe, zarówno administracja, jak i sądy, powinny uwzględniać w razie trudności w wykładni przepisów krajowych przepisy unijne, a więc również ich interpretację zawartą w orzeczeniach ETS.

- Wprawdzie organy skarbowe często próbują pomijać orzecznictwo ETS powoływane przez podatników, np. we wnioskach o wiążące interpretacje, jednak polskie sądy administracyjne (np. wyrok WSA w Lublinie; sygn. akt I SA/Lu 74/07) potwierdzają, że podatnicy mają prawo powoływać się na orzeczenia ETS w interpretacji krajowych przepisów podatkowych, zaś organy podatkowe powinny uwzględniać to orzecznictwo w swoich rozstrzygnięciach - podpowiada Łukasz Karpiesiuk.

Jego zdaniem jeszcze większe znaczenie będą miały dla polskich podatników orzeczenia ETS wydane w odpowiedzi na pytania prejudycjalne polskich sądów. Niezależnie od tego, że zapadają one w konkretnej, indywidualnej sprawie, jeżeli ETS stwierdzi w takim orzeczeniu niezgodność przepisów krajowych z prawem UE, przełoży się ono na sytuację ogółu podatników.

- W dłuższej perspektywie orzeczenie ETS stwierdzające niezgodność przepisu krajowego z prawem UE powoduje konieczność odpowiedniej zmiany takiego przepisu przez prawodawcę. W krótszej perspektywie oznacza to jednak, że organy podatkowe już od momentu publikacji takiego orzeczenia faktycznie nie mogą stosować tego przepisu przeciwko podatnikom - mówi Łukasz Karpiesiuk. Zastrzega jednak, że wprawdzie doświadczenie ze sprawy C-313/05 Brzeziński uczy, że polski ustawodawca próbuje wprowadzać specjalne ustawy o zwrocie podatku uznanego za bezprawny wyrokiem ETS, to jednak nie jest to konieczne. Obecne brzmienie Ordynacji podatkowej wprost zresztą przewiduje możliwość powstania nadpłaty w wyniku orzeczenia ETS, orzeczenie takie może także stanowić przesłankę wznowienia już zakończonego postępowania podatkowego. Dodając do tego orzecznictwo ETS mówiące o konieczności zwrotu przez państwa członkowskie VAT pobranego z naruszeniem dyrektywy, wyrok ETS o niezgodności polskiego przepisu z prawem wspólnotowym sam w sobie jest wystarczającym instrumentem do odzyskania niesłusznie zapłaconego podatku nawet podatnikom, których nie dotyczyła bezpośrednio sprawa przed ETS.

ETS nie dla jednostki

Skoro wyroki Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości mogą dać tyle korzyści podatnikom, pojawia się pytanie, czemu ETS polskimi sprawami nie zajmuje się częściej.

Jak wyjaśnia nam Zbigniew Liptak, doradca podatkowy, Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe, pełnomocnik przed ETS spółki Magoora w sprawie C-414/07 - inicjowanie postępowania w sprawach podatkowych przed ETS nie leży w gestii obywateli, gdyż w istocie Trybunał nie jest sądem, ale instytucją powołaną do rozstrzygania, czy państwa członkowskie wypełniają zobowiązania wynikające z uczestnictwa we Wspólnocie.

Nie można więc złożyć skargi do ETS. - Uprawnionymi do tego organami są: sądy krajowe, które mogą zadać tzw. pytania prejudycjalne, oraz Komisja Europejska, która stojąc na straży prawa wspólnotowego, może podejmować w ten sposób działania ukierunkowane na przywrócenie w danym państwie członkowskim stanu zgodności regulacji krajowych z nadrzędnymi regulacjami wspólnotowymi - tłumaczy Zbigniew Liptak.

To co może podatnik? Nasz rozmówca z Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe odpowiada, że obywatelom pozostaje składanie na etapie postępowania sądowego wniosków do sądu o skierowanie pytania prejudycjalnego do ETS oraz składanie do Komisji Europejskiej pism (także z zastrzeżeniem poufności danych składającego pismo), informujących o naruszeniach prawa wspólnotowego przez dane państwo członkowskie. Na podstawie tych pism Komisja może podjąć działania względem tego państwa, które mogą skutkować wszczęciem postępowania przed Ewa Matyszewska

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »