Citi Handlowy rewiduje swoje oczekiwania odnośnie stóp

- Ekonomiści z banku Citi Handlowy zrewidowali swoje oczekiwania odnośnie stóp proc. NBP. Obecnie spodziewają się pozostawienia ich bez zmian do końca 2012 roku. Wcześniej oczekiwali obniżek o 25-50 pb pod koniec tego roku.

- Ekonomiści z banku Citi Handlowy zrewidowali swoje oczekiwania odnośnie stóp proc. NBP. Obecnie spodziewają się pozostawienia ich bez zmian do końca 2012 roku. Wcześniej oczekiwali obniżek o 25-50 pb pod koniec tego roku.

"Na wczorajszym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe bez zmian na poziomie 4,50 proc. i choć decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami, ton komunikatu był bardziej +jastrzębi+ niż się spodziewaliśmy. Biorąc pod uwagę wzrost stawek FRA po ogłoszeniu komunikatu RPP, retoryka RPP najwidoczniej zaskoczyła również innych uczestników rynku. RPP wyraźnie zasygnalizowała, że rozważy zacieśnienie polityki pieniężnej o ile +nie pojawią się sygnały wskazujące na wyraźne spowolnienie aktywności gospodarczej w Polsce i jednocześnie perspektywy powrotu inflacji do celu nie ulegną poprawie+. Szef banku centralnego podkreślił również, że jednym z powodów zaostrzenia tonu było niezadowolenie Rady z tego, że rynki finansowe nie wierzą w determinację RPP do podnoszenia stóp procentowych" - napisali w raporcie ekonomiści z banku Citi Handlowy.

Reklama

"Zmieniliśmy naszą prognozę, ale wciąż uważamy, że podwyżka stóp w obecnych warunkach byłaby błędem. W naszej ocenie zaostrzenie tonu komunikatu bardzo podnosi poprzeczkę, przy której Rada mogłaby myśleć o obniżkach. Nawet w przypadku głębokiego spowolnienia gospodarczego w dalszej części roku (tak jak zakłada projekcja NBP oraz nasze prognozy) RPP prawdopodobnie stopniowo łagodziłaby swój ton i potrwałoby to wyjątkowo długo zanim zdecydowałaby się na obniżkę stóp. Tym bardziej, że ewidentnie część członków RPP rzuciła na szalę swój autorytet, podkreślając konieczność podwyżek i nie będzie chciała szybko wycofać się z takiego stanowiska" - dodali.

"Biorąc to pod uwagę, zrewidowaliśmy nasze oczekiwania i obecnie spodziewamy się pozostawienia stóp procentowych bez zmian do końca 2012 roku, podczas gdy wcześniej oczekiwaliśmy obniżek o 25-50 pb pod koniec br. Ponieważ Rada zasugerowała gotowość do podwyżek stóp, scenariusz zacieśnienia monetarnego nie może zostać zupełnie wykluczony, jednak naszym zdaniem sytuacja gospodarcza nie uzasadnia takich działań (i dlatego w podstawowym scenariuszu nie spodziewamy się podwyżek). W przeciwieństwie do RPP uważamy, że perspektywa głębokiej recesji w strefie euro, obecna słabość rynku pracy oraz konsumpcji w Polsce oraz ryzyko spowolnienia inwestycji po Euro 2012 wskazują nawet, że obecnie wybór powinien być raczej między tym czy stopy mają pozostać bez zmian, czy też zostać obniżone" - oceniają ekonomiści z Citi.

Ich zdaniem, biorąc pod uwagę powyższe argumenty, ewentualna podwyżka stóp procentowych w najbliższych miesiącach mogłaby okazać się błędem porównywalnym do tego, który EBC popełnił w 2011 roku, a krajowa RPP w 2004 roku.

"Wówczas po pospiesznym zacieśnieniu polityki pieniężnej władze monetarne były zmuszone do odwrócenia wcześniejszej decyzji i obniżek stóp. W 2004 roku podwyżki stóp następowały w okresie przejściowego ożywienia w przeddzień wejścia Polski do UE, podobnie jak teraz mogłyby nastąpić w przeddzień Euro 2012. Naszym zdaniem taki błąd byłby zdecydowanie bardziej kosztowny dla reputacji RPP niż utrzymywanie stóp na zbyt niskim poziomie (co zresztą tydzień temu zasugerował sam prezes Belka)" - napisali.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | stopy | inflacja | oczekiwania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »