Energetyka: Milionowe kary za manipulację cenami

Senat zarekomendował wprowadzenie wysokich kar za manipulowanie na rynku energii. Ostatnio przyjęta nowelizacja Prawa energetycznego wprowadza wysokie kary za próby manipulacji na hurtowym rynku energii. Kary mają sięgać od 10 tys. do 1 mln zł.

Za podjęciem uchwały wraz z poprawkami zagłosowało 53 senatorów, nikt nie był przeciw, a 29 wstrzymało się od głosu. Ustawa teraz wróci do Sejmu.

Poparcia senatorów nie uzyskał wniosek mniejszości zgłoszony przez senatora PiS Wiesława Dobkowskiego, który minimalny próg kar obniżał z 10 tys. zł do 500 zł. Jego zdaniem zaproponowany najniższy próg kar może być zbyt dotkliwy. Przekonywał, że kary te mogą dotyczyć nie tylko uczestników rynku obrotu energią.

Podczas zeszłotygodniowej debaty w wyższej izbie parlamentu wiceminister gospodarki Anna Nemś podkreśliła, że w związku z rozwojem rynku energii jest to ważna ustawa. Zaznaczyła, że na rynku hurtowym zawierane są ogromne kontrakty i firmy muszą mieć zapewnione poczucie bezpieczeństwa. Dodała też, iż kary zaproponowane w noweli są adekwatne.

Reklama

Nowe prawo umożliwić ma stosowanie w Polsce unijnego rozporządzenia z 2011 r. w sprawie integralności i przejrzystości hurtowego rynku energii (REMIT). Kwestia ta nie była do tej pory uregulowana. Rozporządzenie musi być jednolicie wykonywane przez wszystkie państwa członkowskie. REMIT kładzie też nacisk na jednolite określenie sankcji za nieprzestrzeganie określonych w nim obowiązków. Żeby REMIT mogło być stosowane w Polsce, trzeba zmienić przepisy, m.in. poprzez rozszerzenie uprawnień niektórych organów regulacyjnych oraz określenie sankcji za ich łamanie.

Dzięki nowym regulacjom będzie można wykrywać nadużycia na rynku energii. Jak choćby wykorzystywanie wewnętrznych informacji (np. o możliwości zamknięcia jakiegoś znaczącego bloku energetycznego, co doprowadzi do zmniejszenia wolumenu energii na rynku - PAP), dokonywaniu manipulacji czy też prób manipulacji w obrocie produktami energetycznymi i zapobieganie tym nadużyciom.

Zapisy nowelizacji przewidują ścisłą współpracę pomiędzy unijną Agencją ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER) a krajowymi organami regulacyjnymi - w Polsce z Urzędem Regulacji Energetyki (URE) - w celu monitorowania rynków energii elektrycznej i gazu oraz podejmowania skutecznych działań egzekwujących przepisy.

Zgodnie z tymi regulacjami rozszerzone zostaną uprawnienia regulacyjne prezesa URE. Po wejściu w życie nowych przepisów prezes Urzędu będzie m.in. przekazywał do ACER informacje o podejrzeniach manipulacji na rynku, wszczynał kontrole czy postępowania wyjaśniające dotyczące manipulacji czy też prób takich manipulacji. Dzięki współpracy na szczeblu UE będzie można skuteczniej ścigać patologie na rynku energii.

Manipulacje na rynku energii przybierają postać m.in. składania i wycofywania fałszywych zamówień, rozpowszechniania fałszywych lub wprowadzających w błąd informacji albo plotek za pomocą mediów, internetu lub innymi metodami, a także celowego dostarczania fałszywych informacji przedsiębiorstwom, które np. oceniają ceny lub sporządzają raporty rynkowe.

Zdefiniowano też pojęcia informacji wewnętrznej, manipulacji na rynku, produktu energetycznego sprzedawanego w obrocie hurtowym oraz uczestnika rynku.

Zgodnie z regulacją uczestnicy rynku zwierający transakcje, które mają być zgłaszane do ACER, będą musieli wpisać się do rejestru w kraju, w którym mają siedzibę lub w którym stale mieszkają albo - jeśli będą to uczestnicy spoza UE - będą musieli zarejestrować się w kraju, w którym prowadzą działalność. W Polsce formularze rejestracyjne ma udostępniać prezes URE, który ma też dokonywać weryfikacji tych wpisów.

Upoważnieni przez prezesa URE pracownicy tego urzędu będą mogli przeprowadzać kontrole - regulacje dotyczące ich prowadzenia wzorowane mają być na sposobie przeprowadzania postępowania kontrolnego przez UOKiK.

Za nieprzekazywanie ACER lub prezesowi URE informacji o zawieranych transakcjach na hurtowym rynku energii, a także za przekazywanie danych niepełnych lub nieprawdziwych będzie grozić kara pieniężna.

Grzywna będzie również grozić za sprzedawanie produktów na hurtowym rynku energii bez wpisu do rejestru uczestników tego rynku, a także podawanie nieprawdziwych danych w rejestrze lub nieaktualizowanie ich. Karę ma wyznaczać prezes URE nawet do 1 mln zł.

Nowela ma zacząć obowiązywać po upływie 14 dni od jej ogłoszenia.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »