Gaz z Turkmenistanu trafi do Europy. Erdogan zapowiada budowę gazociągu

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan opowiedział się za budową nowego gazociągu, którym mógłby popłynąć gaz do Europy z Turkmenistanu, co przyczyniłoby się do zmniejszenia zależności państw europejskich od surowca rosyjskiego.

- Transportujemy gaz z Morza Kaspijskiego do Europy przez istniejący korytarz, który jest podstawą gazociągu transanatolijskiego przez Azerbejdżan, Gruzję i Turcję - mówił Erdogan podczas trójstronnego szczytu ze swoimi odpowiednikami z Azerbejdżanu i Turkmenistanu w Awazie.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

- Musimy w ten sam sposób rozpocząć prace umożliwiające transport turkmeńskiego gazu ziemnego na rynki zachodnie - podkreślił Erdogan. Sprecyzował, że nowy projekt mógłby połączyć Turkmenistan z istniejącym rurociągiem między Azerbejdżanem a Turcją.

Reklama

Erdogan widzi Turcję jako centrum handlu energią

Jak pisze AFP eksperci szacują, że Turkmenistan ma szóste co do wielkości potwierdzone rezerwy gazu ziemnego na świecie. Do tej pory turkmeński gaz był eksportowany przez rynek rosyjski, ale kraj ten zwiększył również dostawy do Chin i szuka sposobów na dostęp do innych rynków przez Turcję.

Z kolei Erdogan, jak zauważa AFP, od dawna planuje wykorzystać położenia geograficzne Turcji na pograniczu Bliskiego Wschodu i Europy, aby uczynić swój kraj jednym z wiodących światowych centrów handlu energią.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: gazociąg | Turcja | energetyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »