GTS wygrywa wyścig o Energisa

Środkowoeuropejski telekom wygrał walkę o przejęcie polskiego operatora. Na celowniku ma już kolejne spółki. Ponad 60 mln EUR zapłaci GTS Central Europe, kontrolowany przez rosyjski Menatep, za 97,5 proc. udziałów spółki Energis Polska. Wstępna umowa sprzedaży operatora została podpisana w piątek.

Środkowoeuropejski telekom wygrał walkę o przejęcie polskiego operatora. Na celowniku ma już kolejne spółki. Ponad 60 mln EUR zapłaci GTS Central Europe, kontrolowany przez rosyjski Menatep, za 97,5 proc. udziałów spółki Energis Polska. Wstępna umowa sprzedaży operatora została podpisana w piątek.

Zagadkowy pakiecik

Do finalizacji transakcji potrzebna będzie zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z jej uzyskaniem nie powinno być problemów. Obie firmy spodziewają się, że urząd wyda ją w ciągu 4-6 tygodni. GTS jest przekonany, że formalne połączenie nastąpi do końca roku. Zagadką pozostaje los 2,5 proc. udziałów Energisa pozostających w rękach PKP. Nie wiadomo, czy GTS będzie chciał je odkupić od państwowego przewoźnika, czy pozostawi go w połączonej spółce jako mniejszościowego udziałowca.

Po fuzji firma ma działać pod nazwą GTS Energis. Jej szefem zostanie Jarosław Mikos (obecny szef Energisa) lub Tomasz Galas (wiceprezes GTS Polska). Nie ma jeszcze decyzji, gdzie będzie znajdować się siedziba. Firmy, które dziś mają łącznie około 400 pracowników, planują 25-proc. redukcję zatrudnienia. Oszczędności poszukają także w kosztach dzierżawy sieci szkieletowej i jej obsługi oraz zakupach sprzętu i usług. Przedstawiciele obu firm przekonują, że dzięki fuzji wzrosną też marże na usługach.

Reklama

- Dzięki fuzji z Energis GTS Polska powiększy bazę klientów, wzbogaci ofertę produktów, a także skoncentruje w swoich szeregach wiodących specjalistów z branży telekomunikacyjnej - mówi Tamas Polgar, dyrektor zarządzający GTS Central Europe.

- Z połączenia obu spółek powstanie operator o ogólnopolskim zasięgu, świadczący pełen pakiet usług telekomunikacyjnych dla klientów biznesowych - dodaje Jarosław Mikos.

Cel: Exatel

Przychody połączonego telekomu wyniosą w tym roku ponad 420 mln zł. Uczyni go to jednym z największych operatorów alternatywnych. Firma chce organicznie zwiększać sprzedaż o 15-20 proc. rocznie. Przejęcie Energisa to pierwszy krok GTS ku konsolidacji polskiego rynku. Operator deklaruje zainteresowanie Exatelem, operatorem kontrolowanym przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Liczy, że spółka zostanie wystawiona na sprzedaż na początku 2006 r.

Wielkim przegranym w wyścigu do Energisa jest Netia. W przeszłości niepowodzeniem skończyły się jego próby przejęcia Telefonii Dialog oraz Tel-Energo i Telbanku (obie firmy połączyły się).

Marcin Kuśmierz

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: wyścig | przejęcie | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »