Inflacja w naszym kraju zaskoczyła wszystkich!
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu wzrosły o 1,7 proc. w stosunku do stycznia 2012 r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc. - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewali się, że inflacja rdr w styczniu wyniosła 2,0 proc. wobec 2,4 proc. w grudniu, a w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,2 proc.
W styczniu 2013 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych, według wstępnych danych, były wyższe niż w grudniu ub. roku o 0,1 proc., a w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku o 1,7 proc..
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w stosunku do poprzedniego miesiąca o 1,2 proc.. Więcej niż w grudniu ub. roku konsumenci płacili za warzywa i owoce.
Wzrosły ceny drobiu, masła, tłuszczów roślinnych, wyrobów cukierniczych i miodu, pieczywa i produktów zbożowych, a także artykułów w grupie "mleko, sery i jaja". Mniej niż w grudniu ub. roku konsumenci płacili natomiast za mięso wieprzowe oraz cukier. W styczniu br. odnotowano wzrost cen napojów bezalkoholowych, w tym najbardziej podrożała kawa i herbata.
Za napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe należało zapłacić o 0,4 proc. więcej niż w grudniu ub. roku.
W styczniu br., w porównaniu do grudnia ub. roku, odnotowano spadek cen odzieży i obuwia (o 3,4 proc.).
Ceny towarów i usług związanych z mieszkaniem obniżyły się w styczniu br. o 0,1 proc.. Podrożało użytkowanie mieszkania. Zanotowano wzrost opłat za wywóz nieczystości (śmieci), usługi kanalizacyjne, a także zaopatrywanie w wodę. W styczniu br. odnotowano spadek cen nośników energii, głównie w wyniku obniżki cen gazu ziemnego. Nieznacznie potaniał opał. Wzrosły natomiast opłaty za energię elektryczną oraz energię cieplną. Ceny towarów i usług w zakresie wyposażenia mieszkania i prowadzenia gospodarstwa domowego utrzymały się przeciętnie na poziomie obserwowanym w grudniu 2012 r.
W styczniu br. odnotowano spadek opłat dotyczących towarów i usług związanych ze zdrowiem (o 0,1 proc.). Potaniały artykuły farmaceutyczne. Więcej należało zapłacić natomiast za usługi stomatologiczne i lekarskie.
Ceny w zakresie transportu były o 0,6 proc. niższe niż w grudniu ub. roku, głównie w wyniku spadku cen paliw do prywatnych środków transportu. Potaniały samochody osobowe. Podwyższono natomiast opłaty za usługi transportowe.
W styczniu br. obniżyły się opłaty związane z łącznością. Mniej niż w grudniu br. konsumenci płacili za usługi telekomunikacyjne. Podrożały natomiast usługi pocztowe. Odnotowano nieznaczny wzrost cen towarów i usług związanych z rekreacją i kulturą. Więcej niż w grudniu ub. roku płacono za turystykę zorganizowaną. Podrożały także usługi w zakresie rekreacji i sportu. Potaniał natomiast sprzęt audiowizualny, fotograficzny i informatyczny. Opłaty dotyczące edukacji były wyższe niż w grudniu ub. roku. W styczniu br. wzrosły ceny w zakresie restauracji i hoteli. Spośród innych towarów i usług, najbardziej podniesiono opłaty za żłobek. Więcej niż w poprzednim miesiącu należało zapłacić za wyroby kosmetyczne i perfumeryjne, środki do higieny osobistej, a także usługi świadczone w salonach fryzjerskich, kosmetycznych i zakładach pielęgnacyjnych.
_ _ _ _ _
Jest jeszcze przestrzeń do łagodzenia polityki pieniężnej - uważa Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej. Nie jest jednak ona bardzo duża z uwagi na oczekiwaną w II połowie roku poprawę koniunktury.
"Ona jest (przestrzeń do obniżek stóp - PAP). I wyraźnie widać, że ona jest jeszcze dość spora. Ale nie sądzę, żeby była aż taka wielka. Dlatego, że oczekujemy jednak poprawy koniunktury w II połowie tego roku, i pewne pod koniec roku można spodziewać się pewnych napięć inflacyjnych. Ale na pewno przestrzeń jeszcze jest dla łagodzenia polityki pieniężnej" - powiedziała Zielińska-Głębocka w TVN CNBC.
"Sądziłam, że to będzie 1,8-1,9 proc. 1,7 proc. to jest pewne zaskoczenie. Ten trend będzie kontynuowany. Przewiduje się w projekcjach, że na wiosnę to może być nawet 1,4 proc. Potem inflacja troszkę się podniesie, latem i w II połowie roku. Ale to co dla mnie jest bardzo istotne, to jakie będą odczyty inflacji bazowej. To pokazuje, czy ta inflacja popytowa będzie bardzo silna" - dodała.
Ekonomista Banku Pocztowego Piotr Łysienia o piątkowych danych GUS dotyczących inflacji, która w styczniu wyniosła 1,7 proc. rok do roku:
"W styczniu kontynuowany był spadek inflacji, która ukształtowała się na najniższym od sierpnia 2007 roku poziomie. Za obserwowanym spadkiem stały obniżki cen gazu, wprowadzone od stycznia, oraz kolejny miesiąc obniżek cen paliw. Słabszy popyt wewnętrzny wpływał również na ograniczenia możliwości wprowadzania podwyżek cen przez przedsiębiorców i to temu czynnikowi należy przypisać dzisiejszą niespodziankę.
W kolejnych miesiącach oczekujemy dalszego spadku inflacji, jednak nie będzie on tak silny jak w ostatnim okresie. W naszej ocenie inflacja w najbliższych miesiącach może obniżyć się poniżej dolnej dopuszczalnej granicy odchyleń od celu NBP.
Z perspektywy polityki pieniężnej dzisiejsze dane nie zmieniają obrazu sytuacji, chociaż wskazują, że popyt wewnętrzny pozostaje słaby. Wydaje się, że na marcowym posiedzeniu Rady kluczowa będzie nowa projekcja inflacji i PKB, która ustawi politykę RPP na najbliższe miesiące.
W naszej ocenie RPP zdecyduje się na jeszcze jedną obniżkę stóp procentowych do 3,50 proc. i przejdzie w tryb +wait and see+. Szanse na cięcie stóp w marcu wzrosły wyraźnie po dzisiejszej publikacji i jeżeli dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży będą potwierdzać słabość krajowej gospodarki, to Rada najprawdopodobniej ponownie zrezygnuje z przerwy w cyklu łagodzenia polityki monetarnej. Na koniec 2013 roku spodziewamy się stopy referencyjnej na poziomie 3,50 proc.".
_ _ _ _
Inflacja niedobra dla gospodarki
RPP powinna jednym, głębszym ruchem obniżyć stopy procentowe lub kontynuować cykl stopniowych obniżek tak, aby główna stopa osiągnęła poziom 3,0-3,25 proc. - ocenia w rozmowie z PAP Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej. "W świetle głębokiego obniżenia się inflacji RPP powinna równie głęboko zastanowić się nad dalszymi obniżkami stóp" - powiedziała PAP Chojna-Duch. "Powinniśmy albo głębiej, jednorazowo obniżyć stopy lub kontynuować cykl stopniowych obniżek do poziomu 3,0-3,25 proc., jeśli chodzi o główną stopę NBP" - dodała.
Z drugiej strony wzrost gospodarczy obniża się z kwartału na kwartał w Polsce, inflacja maleje, a więc to są przesłanki do zastanowienia się nad tym, czy nie należałoby zweryfikować swoich poglądów" - powiedziała wcześniej Chojna-Duch w TVN CNBC.
- Wydaje mi się, że to jest kolejny miesiąc obniżania się inflacji, można powiedzieć, że to jest dość istotne, radykalne. Niedawno byliśmy jeszcze powyżej celu, w tej chwili jesteśmy poniżej, dobiegamy do tej dolnej granicy celu inflacyjnego, czyli 1,5 proc. A to już dla gospodarki może być niedobre. Więc należałoby na to patrzeć także pod tym kątem - dodała."Z drugiej strony dysparytet między naszą stopą proc. a wysokością inflacji jest dodatni i wysoki. Natomiast jeżeli popatrzymy na obszar innych walut, choćby euro i dolara, to są wskaźniki na minus. A więc dostosowujmy się też do sytuacji globalnej, światowej" - ocenia Chojna-Duch.
Poniżej składniki wskaźnika inflacji w styczniu 2013 r. i w grudniu 2012 r.:
waga styczeń '13 grudzień '12
(proc.) I'12 XII'12 XII'11 XI'12
.
INFLACJA OGÓŁEM 24,2 1,7 0,1 2,4 0,1
ŻYWNOŚĆ, NAPOJE BEZALKOHOL.
I ALKOHOL. I WYR. TYTONIOWE 6,1 3,4 1,1 3,8 0,6
-żywność i napoje bezalkoholowe 3,5 1,2 3,9 0,8
-alkohol i wyroby tytoniowe 3,2 0,4 3,6 -0,1
ODZIEŻ I OBUWIE 4,9 -4,9 -3,4 -4,7 -0,6
MIESZKANIE 2,4 -0,1 4,2 0,0
-użytkowanie mieszkania
i nośniki energii 21,3 2,6 -0,1 4,7 0,0
-wyposażenie mieszkania i
prowadzenie gosp. domowego 4,6 1,7 0,0 1,9 0,1
TRANSPORT 9,1 -0,7 -0,6 1,1 -1,0
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL
