Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych podjęła decyzję zgodną z prognozami ekonomistów. W lutym poziom inflacji w USA nieznacznie obniżył się w stosunku do poziomu ze stycznia - w ujęciu rocznym wyniósł 2,8 proc. przy 3 proc. miesiąc wcześniej.
"Ostatnie dane sugerują, że gospodarka nadal rośnie w solidnym tempie. Stopa bezrobocia ustabilizowała się na niskim poziomie w ostatnich miesiącach, a warunki na rynku pracy pozostają dobre. Inflacja pozostaje nieco podwyższona. Komitet dąży do osiągnięcia inflacji na poziomie 2 proc. w dłuższym terminie. Niepewność co do perspektyw gospodarczych wzrosła." - podano w komunikacie.
Przed godziną 19:00 dolar wyceniany był na 3,84 zł.
Donald Trump optuje za obniżką stóp procentowych w USA
"Oficjeli Fedu prawdopodobnie cieszy zaskoczenie w dół lutową inflacją. Niemniej większość wskaźników dynamiki cen jest wciąż dość wysoka i Fed będzie uważny na ryzyko wzrostowe wynikające z wyższych cen importowych, które prawdopodobnie podtrzymają silniejszą presję inflacyjną w pozostałej części roku. Podejrzewamy, że (Jerome - red.) Powell ostrzeże również, że oczekiwania inflacyjne ponownie rosną, po części przez cła Trumpa. Sądzimy, że jeszcze przez jakiś czas będzie to wstrzymywać Fed, a Powell ponownie podkreśli, że bankowi nie spieszy się do wznawiania cyklu obniżek." - wskazał Matthew Ryan, szef działu analiz rynkowych Ebury.
Ostatnim razem stopy procentowe obniżono w grudniu ubiegłego roku, o 25 punktów bazowych. W aktualnym cyklu obniżka wyniosła 100 pb. Wówczas Fed sygnalizował przerwę w cięciach, co krytykował prezydent Donald Trump.
- Będę domagał się natychmiastowego obniżenia stóp procentowych. I podobnie, powinny one spadać na całym świecie. Stopy procentowe powinny podążać za nami wszędzie - mówił w styczniu, co spotkało się z pozytywnym odbiorem wśród inwestorów; na giełdach odnotowano wzrosty.
"W środę, marcowe posiedzenie zakończy FOMC, inwestorów interesować będą przede wszystkim nowe projekcje makroekonomiczne oraz ewentualne odniesienie się J. Powella do perspektyw polityki pieniężnej oraz sytuacji gospodarczej USA na konferencji po posiedzeniu. W naszej opinii europejskie programy inwestycyjne zostały już przez rynki wycenione, w otoczeniu gospodarczym i geopolitycznym panuje spora niepewność, a co za tym idzie obligacje skarbowe mogą być preferowaną przez inwestorów grupą aktywów. To powinno wspierać dalsze, powolne spadki rentowności obligacji na rynkach bazowych oraz krajowych SPW" - wskazali analitycy PKO BP.
Zgodnie z najnowszą projekcją wzrost PKB USA w tym roku wyniesie 1,5-1,9 proc. wobec 1,8-2,2 proc. szacowanych w grudniu. FOMC spodziewa się za to wzrostu inflacji - zamiast 2,3-2,6 proc. prognozowanych przed prezydencją Trumpa obecnie jest to szacunek na poziomie 2,6-2,9 proc. w 2025 roku. Podobne zmiany dotyczą lat przyszłych - spadek dynamiki wzrostu gospodarczego przy przyspieszonym wzroście cen.
