Licencja na Batmana
Po raz pierwszy w naszej części Europy, 6-7 kwietnia, odbyła się w Warszawie konferencja na temat licencji i dystrybucji praw do produktów związanych z bohaterami kreskówek i filmów fabularnych.
Licensing Forum-Central & Eastern Europe zebrało w jednym miejscu największych światowych właścicieli i pośredników handlujących licencjami i prawami dystrybucji do wszelkich produktów związanych z postaciami znanymi nie tylko dzieciom. Branżowej konferencji towarzyszyły targi, podczas których można było poznać szczegóły i nawiązać współpracę z przedstawicielami takich firm jak Jetix Consumer Products Int’l., Warner Bros, 4Kids Entertainment, Plus License United Media i innych.
O przedstawienie idei i scharakteryzowanie celów konferencji i targów poprosiliśmy organizatorów imprezy: Christine Annechino i Ernie’ego Lustenringa z Licensing Brands International.
INTERIA.PL: Jaka jest główna idea tego typu konferencji? Do kogo jest skierowana? Kto jest wystawcą?
Christine Annechino i Ernie Lustenring: Wystawcami są firmy posiadające licencje i prawa, głównie do rzeczy związanych z bohaterami kreskówek. Są to największe studia filmowe, wydawcy, itp. A naszym celem jest zebranie wytwórców gadżetów, firm promocyjnych, agencji reklamowych w jednym miejscu, ponieważ to oni używają tych licencji i praw do dystrybucji, co pomaga im zwiększać sprzedaż. Chcemy stworzyć dla nich forum, zebrać ich w jednym miejscu, żeby mogli się poznać i po prostu robić razem interesy.
INTERIA.PL: Czego dokładnie dotyczą te licencje? Czy gdybym chciał wydać film z jednym z bohaterów kreskówek, to trafiłem w dobre miejsce?
Christine Annechino i Ernie Lustenring: Tak, dokładnie. Licencje dotyczą tzw. dóbr konsumpcyjnych: jedzenia, butów, książek, DVD, kin i wielu innych. A także najnowszych technik przekazu.
INTERIA.PL: Z jakich krajów pochodzą wystawcy?
Christine Annechino i Ernie Lustenring: Mamy tu przedstawicieli firm z całego świata. Są firmy amerykańskie jak Warner Bros., 4kids, Jetx, United Media… Kilka agencji licencyjnych, które reprezentują takie potęgi jak Sony, MGM, Lucas Film. W taki sposób te wielkie firmy robią interesy, właśnie przez agencje, które sprzedają ich licencje.
INTERIA.PL: Czy zamierzacie organizować tego typu spotkania corocznie? Może udziałem w niej zainteresują się polskie studia filmowe, producenci polskich kreskówek?
Christine Annechino i Ernie Lustenring: Tak, konferencja i targi to przedsięwzięcie coroczne. Mamy też nadzieję, że wystawców będzie z każdym rokiem więcej. Ale przecież to pierwsza tego typu impreza w Polsce, nigdy wcześniej nic podobnego się nie odbywało. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku liczba wystawców wzrośnie o 100 proc.
INTERIA.PL: Czy w czasie konferencji poruszacie także drażliwy temat praw autorskich i piractwa, które w Polsce wciąż jest dużym problemem?
Christine Annechino i Ernie Lustenring: Tak, poświęcamy uwagę temu zagadnieniu. Sytuacja w tej kwestii w Europie Wschodniej przypomina trochę Amerykę Łacińską. Ale mamy nadzieję, że będzie to się zmieniać.