Najpotężniejsi ludzie świata

Władza niejedno ma imię. Jej prawdziwa natura pozostaje nieuchwytna... Głowa państwa dzierży przecież zupełnie inny rodzaj władzy niż przywódca religijny. Czy można porównać wpływ dziennikarza z wpływem terrorysty? Czy władza niewykonywana jest w ogóle władzą?

Zestawiając pierwszy ranking najpotężniejszych ludzi świata zmagaliśmy się z tymi, a także innymi pytaniami zanim zdecydowaliśmy się zdefiniować władzę w czterech wymiarach. Pytaliśmy po pierwsze, czy osoba ma wpływ na wiele innych osób? Papież Benedykt XVI, który uplasował się na 11. miejscu naszej listy, jest przywódcą duchowym dla ponad miliarda dusz, czyli około jednej szóstej całej populacji świata, natomiast prezes sieci Wal-Mart ( WMT - wiadomości - ludzie ), Mike Duke (8. miejsce) jest największym pracodawcą w sektorze prywatnym w USA.

Następnie oceniliśmy zasoby finansowe kontrolowane przez dane osoby. Czy są stosunkowo duże w porównaniu z zasobami kontrolowanymi przez osoby na podobnych stanowiskach? W przypadku głów państw wykorzystaliśmy wysokość PKB, natomiast w przypadku prezesów przyjrzeliśmy się rankingowi zbiorczemu kapitalizacji rynku, zysków, aktywów i dochodów, które wykazano w naszym dorocznym rankingu 2000 największych firm na świecie W niektórych przypadkach, np. redaktora naczelnego gazety New York Times, Billa Kellera (51. miejsce), ocenialiśmy zasoby, które ma do dyspozycji w stosunku do innych osób z branży. Czynnikiem ważnym dla miliarderów, m.in. Billa Gatesa (10. miejsce) była wartość netto ich majątku.

Na zdjęciach: Najpotężniejsi ludzie świata

Interpol wybiera siedmiu najbardziej niesławnych przestępców świata

Kevin Rose wybiera siedmiu najpotężniejszych ludzi w dziedzinie technologii

Harvey Weinstein wybiera najpotężniejszych ludzi Hollywoodu

Katie Couric wybiera siedmiu najpotężniejszych ludzi mediów

Następnie ustaliliśmy, czy są oni potężni w wielu sferach. Na naszej liście znajduje się jedynie 67 miejsc - jedno na każde 100 milionów ludzi na naszej planecie - więc bycie potężnym w zaledwie jednej dziedzinie nie stanowi wystarczającej gwarancji miejsca. Nasze wybory odzwierciedlają różnorodne sposoby wpływów. Weźmy na przykład barwnego premiera Włoch, Silvio Berlusconiego (12. miejsce), który jest politykiem, monopolistą medialnym i właścicielem potężnego klubu piłkarskiego AC Milan, lub Oprah Winfrey (45. miejsce), która może stworzyć bestseller lub wykreować amerykańskiego prezydenta.

Wymagaliśmy na koniec, aby nasze wybrane przez osoby sprawowały władzę aktywnie. Ingvar Kamprad, 83-letni przedsiębiorca, który stworzył Ikea, a jednocześnie najbogatszy człowiek w Europie, był początkowo kandydatem do naszej listy, ale został wykluczony, ponieważ nie sprawuje już władzy. Z drugiej strony rosyjski autokrata Władimir Putin (3. miejsce) zdobył punkty, ponieważ lubi udowadniać swoje znaczenie wysyłając oligarchów do więzień, najeżdżając sąsiednie kraje oraz odcinając co jakiś czas dostawy gazu do Europy Zachodniej.

ZOBACZ FILM: Niepopularny prezydent!

Aby zestawić ostateczny ranking, pięciu starszych redaktorów magazynu "Forbes" oceniło wszystkich naszych kandydatów w jednym z tych czterech wymiarów władzy. Z tych indywidualnych rankingów wyciągnięto średnią, którą przedstawiono w postaci wyniku zbiorczego pozwalającego ustalić, kto uplasował się się przed kim (i po kim).

Najpotężniejszą osobą na świecie okazał się jednomyślnie i z dużą przewagą prezydent USA Barack Obama. Było jednak kilka niespodzianek. Na liście nie znalazł się były prezydent George W. Bush, mimo że jego poprzednik z gabinetu owalnego, Bill Clinton, zajął 31. miejsce plasując się przed kilkoma obecnymi szefami rządów. Steve Jobs z Apple( AAPL - wiadomości - ludzie ) dostał się na listę z łatwością, co nie udało się natomiast Arnoldowi Schwarzeneggerowi, gwieździe filmowej i gubernatorowi Kalifornii (która jest piątą największą gospodarką świata).

Ten ranking ma być początkiem dyskusji, a nie słowem ostatecznym Czy Dalai Lama (39. miejsce) jest rzeczywiście potężniejszy niż prezydent Francji (56. miejsce)? Czy ta lista jest odpowiednim miejscem dla podłych przestępców, takich jak meksykański miliarder i boss narkotykowy Joaquín Guzmán (41. miejsce)? Kogo pominęliśmy? Co zrozumieliśmy opacznie? Włącz się do dyskusji zamieszczając komentarz.

Lance Armstrong wybiera siedmiu najpotężniejszych ludzi sportu

Michael Noer oraz Nicole Perlroth

Czytaj również:

Rośnie czy leży?

Epoka zmian

Będzie nowy pomiar bogactwa

Forbes
Dowiedz się więcej na temat: prezydent | ranking | świata | głowa państwa | ludzi | Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »