NBP: Deficyt rachunku bieżącego wyniósł 7,4 mld zł

Jak podał Narodowy Bank Polski w komunikacie, we wrześniu 2022 r. saldo rachunku bieżącego było ujemne i wyniosło 7,4 mld zł. Deficyt w obrotach bieżących we wrześniu 2022 r. wyniósł 1.561,0 mln euro wobec konsensusu 2.800,0 mln euro deficytu. Zgodnie z danymi NBP, we wrześniu wartość deficytu na rachunku bieżącym Polski była o 1,7 mld euro mniejsza niż w sierpniu, a przyczynił się do tego mniejszy deficyt w handlu towarami oraz poprawa salda w handlu usługami.

W analogicznym miesiącu 2021 r. saldo rachunku bieżącego było również ujemne i wyniosło 7,5 mld zł. Łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego w analizowanym miesiącu było ujemne i wyniosło 4,3 mld zł - podał Narodowy Bank Polski w poniedziałek.

Z danych NBP wynika, że wartość eksportu towarów we wrześniu 2022 r. wyniosła 135,1 mld zł, a importu 144,8 mld zł. Oznacza to wzrost odpowiednio o 30,3 proc. i 33,8 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca 2021 r.

"Obserwowane od szeregu miesięcy wysokie nominalne dynamiki obrotów towarowych są przede wszystkim wynikiem silnych wzrostów cen transakcyjnych, zarówno po stronie eksportu jak i importu. Z kolei realne zmiany pozostają stosunkowo niewielkie" - stwierdzono w informacji NBP.

Reklama

Bank centralny wskazał, że we wrześniu, podobnie jak w dwóch poprzednich miesiącach, do wzrostu eksportu przyczyniła się przede wszystkim większa sprzedaż w branży motoryzacyjnej, co wynikało z poprawą dostępności kluczowych komponentów do produkcji. Zwiększył się zarówno eksport części samochodowych (zwłaszcza baterii i silników), jak i nowych aut osobowych oraz dostawczych.

"Pozytywny wpływ na realny wzrost eksportu miał także dalszy wzrost dostaw produktów naftowych do Ukrainy. Natomiast niekorzystny wpływ na dynamikę eksportu miały tendencje stagnacyjne obserwowane w dobrach konsumpcyjnych trwałego użytku" - podano w komunikacie.

NBP wskazał, że do wzrostu importu przyczyniał się dalszy wzrost przywozu paliw, wśród nich był węgiel. Ponadto poprawa koniunktury w branży motoryzacyjnej wpłynęła na wzrost importu części samochodowych oraz komponentów do ich produkcji.

"Wyższa dynamika importu niż eksportu powoduje utrzymywanie się od piętnastu miesięcy ujemnego salda obrotów towarowych. We wrześniu 2022 r. deficyt obrotów towarowych ukształtował się na poziomie 9,7 mld złotych i był o 5,2 mld większy w porównaniu z rokiem poprzednim. Na bilans handlowy niekorzystnie wpływa przede wszystkim pogłębiający się deficyt w paliwach" - czytamy w informacji NBP.

Bank centralny podał także, że przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 32,7 mld zł i w porównaniu z analogicznym miesiącem 2021 r. wzrosły o 5,2 mld zł, tj. o 19 proc. Wartość rozchodów wyniosła 19,7 mld zł i zwiększyła się o 2,6 mld zł, tj. o 15 proc. Na dodatnie saldo usług (13 mld zł) złożyły się dodatnie salda pozostałych usług (6,3 mld zł), usług transportowych (4,9 mld zł) oraz podróży zagranicznych (1,8 mld zł).

"We wrześniu 2022 r. inwestycje nierezydentów w Polsce zwiększyły się o 9,8 mld zł. Na wartość tej pozycji istotnie wpłynęły dodatnie salda inwestycji bezpośrednich i inwestycji portfelowych. Saldo transakcji z tytułu inwestycji bezpośrednich nierezydentów było dodatnie i wyniosło 11 mld zł. Złożyły się na nie napływ kapitału w formie instrumentów dłużnych (7,9 mld zł), napływ kapitału z tytułu akcji i innych form udziałów kapitałowych w wysokości 2,4 mld zł oraz dodatnie reinwestycje zysków (0,7 mld zł)" - czytamy w komunikacie.

NBP dodał także, że w analizowanym miesiącu zarejestrowano napływ netto zagranicznego kapitału w inwestycje w polskie papiery wartościowe w wysokości 1,3 mld zł. Wysokość tego salda wynikała głównie z inwestycji nierezydentów w obligacje Skarbu Państwa wyemitowane na rynek krajowy (3,0 mld zł).

We wrześniu 2022 r. deficyt na rachunku obrotów bieżących Polski wyniósł 1,561 mld euro, a po trzech kwartałach sięgnął 18,8 mld euro - podał w poniedziałek NBP. Deficyt to efekt silnych wzrostów cen transakcyjnych - ocenia Polski Instytut Ekonomiczny.

Jak wskazuje PIE, po trzech kwartałach tego roku deficyt na rachunku bieżącym sięgnął 18,8 mld euro, podczas gdy w analogicznym okresie poprzedniego roku deficyt wyniósł 3,8 mld euro. Jest to przede wszystkim wynik silnych wzrostów cen transakcyjnych, silniejszych w imporcie (27 proc.), niż w eksporcie (21 proc.) - ocenił Instytut w komentarzu.

Według PIE, za pogorszenie salda odpowiadały obroty towarowe, w tym dużo wyższe niż w 2021 r. ceny importowanych surowców energetycznych, towarów zaopatrzeniowych i żywności. Spowolnienie gospodarcze spowoduje także zmniejszanie deficytu na rachunku bieżącym, jak również wstrzymanie dalszego wzrostu cen paliw czy też odblokowanie łańcuchów dostaw - ocenia Instytut.

Analitycy ING Banku prognozowali, że deficyt obrotów bieżących wyniósł 302 5 mln EUR, a w ujęciu dwunastomiesięcznym nierównowaga zewnętrzna wzrosła do 4,1 proc. PKB z 3,9 proc. PKB w sierpniu.  Szacujemy, że do wysokiego deficytu w dużej mierze przyczynił się deficyt w handlu towarami.

Prognozujemy, że eksport towarów zwiększył się o 20,1 proc.r/r, a import o 24,5 proc.r/r. Negatywnie na saldzie dochodów wtórnych ciążył fakt, że we wrześniu Polska otrzymała z budżetu UE 425 mln EUR, podczas gdy wpłata do europejskiego budżetu wyniosła 598 mln EUR.

Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: bilans płatniczy | NBP | handel zagraniczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »