Obniżenie deficytu naszym priorytetem!

Zejście z deficytem sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB jest bardziej realne w 2013 roku niż w zakładanym dotychczas 2012 roku - uważa minister Michał Boni, szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera.

Zejście z deficytem sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB jest bardziej realne w 2013 roku niż w zakładanym dotychczas 2012 roku - uważa minister Michał Boni, szef Zespołu Doradców Strategicznych premiera.

Jego zdaniem przychody z prywatyzacji w 2011 roku mają wynieść ponad 20 mld zł, a podwyżka VAT o 1 pkt proc. i wpływy z dywidendy dadzą w sumie ok. 10 mld zł. Rząd liczy także na zysk Narodowego Banku Polskiego. "W programie konwergencji były dwa scenariusze (ograniczenia deficytu sektora finansów publicznych - PAP). Zejście poniżej 3 proc. deficytu w 2012 roku to scenariusz optymistyczny. Bardzie realny jest scenariusz, który przesuwa to na rok 2013.

Pracujemy na tym scenariuszu" - powiedział Boni w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Reklama

Zdaniem Boniego w przyszłym roku przychody z prywatyzacji mogą wynieść ponad 20 mld zł.

"Dodatkowe wpływy z prywatyzacji mają w 2011 roku wynieść przeszło 20 mld zł. Mamy nadzieję na zysk z NBP, więc dług publiczny uda się utrzymać na poziomie poniżej 55 proc. PKB. Poprawiamy też sytuację dochodową budżetu poprzez wzrost VAT o 1 pkt proc., a także poprzez dywidendy - co w sumie da około 10 mld zł" - uważa minister.

"Chodzi m.in. o możliwą dywidendę z BGK, jeśli sprzeda posiadane przez siebie akcje PKO BP i zysk przeznaczy na dywidendę" - dodaje. Boni informuje także, że rząd może zwiększyć skalę sprzedaży ziemi Agencji Nieruchomości Rolnych. "100 tys. ha więcej to przeszło 1,5 mld zł" - wylicza szef doradców premiera.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: obniżenie | Michał Boni | minister | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »