PGNiG i Gazprom zawarły aneks do kontraktu jamalskiego
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Gazprom zawarły aneks do kontraktu jamalskiego, który potwierdza stosowanie formuły cenowej wskazanej w wyroku Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie. Do 1 lipca tego roku Gazprom ma też zwrócić nadpłaconą przez polską spółkę w ostatnich latach kwotę. Pieniądze grupa przeznaczy na inwestycje, w tym w nowe linie biznesowe.
Aneks między spółkami został podpisany 5 czerwca w formie elektronicznej, a do 15 czerwca 2020 r. dokonano wymiany oryginałów dokumentów.
Jak podaje PGNiG, określone zostały w nim m.in. warunki wzajemnego rozliczenia pomiędzy stronami zrealizowanej przez lata nadpłaty, bowiem zastosowanie nowej formuły cenowej ma mieć moc wsteczną, od dnia 1 listopada 2014 r. Krajowa firma spodziewa się zwrotu przez Gazprom z tego tytułu około 1,5 mld dol. netto. Środki zasilą budżet inwestycyjny.
- Do tej pory musieliśmy łatać dziurę, która powstawała w wyniku tego, że kupowaliśmy gaz drożej, a sprzedawaliśmy według stawek rynkowych. Trzeba było szukać zysków w innych obszarach działalności. Teraz rozliczamy się po normalnych cenach. Pieniądze, które znajdą się w naszym posiadaniu, będziemy chcieli wykorzystać na inwestycje, których nasza firma, ale i cała gospodarka potrzebuje - powiedział prezes PGNiG Jerzy Kwieciński. Dodał, że grupa planuje wydatki w obszarze biometanu, technologii wodorowych, będzie też prowadzić prace związane z dalszą gazyfikacją kraju (obecnie zgazyfikowane jest niecałe 65 proc. Polski).
Kwieciński poinformował, że relacje między partnerami "normalnieją". - Gaz ze wchodu płynie normalnie, nadal go sporo sprowadzamy, stanowi on 62 proc. koszyka zakupowego. Przy czym w 2016 roku było to aż 87 proc. - powiedział.
Wyrok ogłoszony 30 marca przez Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie zmienił na korzyść Polski formułę cenową służącą do ustalania ceny dostaw w kontrakcie jamalskim. Polska dzięki niemu może kupować surowiec po korzystniejszych cenach. Będą one powiązane w większym stopniu z notowaniami rynkowymi gazu ziemnego na europejskim rynku energetycznym.
GAZ ZIEMNY
- Max 2,00
- Min 1,91
- Stopa zwrotu - 1T -
- Stopa zwrotu - 1M -
- Stopa zwrotu - 3M -
- Stopa zwrotu - 6M -
- Stopa zwrotu - 1R -
- Stopa zwrotu - 2R -
PGNiG od dawna wskazywał, że warunki umowy z Gazpromem są niekorzystne. Było to szczególnie dotkliwe w ostatnim czasie, gdy ceny gazu na rynku drastycznie spadły, a spółka musiała kupować surowiec po wygórowanych stawkach.
Gazowa firma podkreśla, że możliwa jest dalsza zmiana ceny kontraktowej wskutek wniosku spółki o jej renegocjację, o którym spółka informowała w listopadzie 2017 r. - 30 marca zakończył się spór zapoczątkowany w listopadzie 2014 roku, ale nadal otwarte są spory rozpoczęte w listopadzie 2017 r. Wcześniej zostało ustalone, że do ich rozwiązania wrócimy, gdy zakończy się spór z 2014 r. Teraz to jest przed nami. Rozmawiamy na ten temat, póki ten rozmowy się nie zakończą, szczegółów na ich temat nie będziemy przekazywali - poinformował prezes.
Podpisany w 1996 roku kontrakt jamalski przewiduje dostawy ok. 10,2 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Zgodnie z zawartą w kontrakcie klauzulą take or pay (ang. bierz lub płać) PGNiG musi płacić za co najmniej 8,7 mld metrów sześciennych gazu rocznie, nawet jeśli go nie potrzebuje. Każda ze stron może co trzy lata wystąpić o zmianę ceny gazu, jeżeli uzna, że aktualna nie odpowiada warunkom rynkowym.
Monika Borkowska
