PKB Polski w IV kw. 2022 roku. GUS podał nowe dane

​PKB Polski w IV kw. 2022 r. zwiększył się o 2 proc. w ujęciu rocznym - wynika z ostatecznych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) opublikowanych we wtorek. W porównaniu z III kw. 2022 r. PKB skurczył się o 2,4 proc.

Produkt krajowy brutto (PKB) niewyrównany sezonowo w IV kwartale 2022 r. wzrósł realnie o 2,0 proc. rok do roku wobec wzrostu o 8,5 proc. w analogicznym kwartale 2021 r. (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego).

Natomiast w ujęciu kwartalnym, w IV kw. 2022 r. PKB Polski zmalał o 2,4 proc. w porównaniu do III kw. 2022 r. - wówczas wzrost o 1 proc.

Z danych GUS wynika, że inwestycje w IV kw. wzrosły o 4,9 proc. rdr, konsumpcja prywatna spadła o 1,5 proc., zaś popyt krajowy wzrósł o 1,1 proc. rdr.

Z konsensusu przeprowadzonego przez PAP Biznes wynika, że rynek oczekiwał wzrostu inwestycji o 5,2 proc. rdr, spadku konsumpcji prywatnej o 1,5 proc. rdr i wzrostu popytu krajowego o 1,3 proc. rdr.

Reklama

Wstępne dane o PKB Polski

Informacje podane przez GUS pokrywają się z raportem zawierającym wstępne dane dla PKB Polski w IV kwartałem. W połowie lutego Urząd również wskazał na 2 proc. wzrost PKB w IV kw. liczony rok do roku oraz na spadek w ujęciu kwartalnym o 2,4 proc. W przypadku tych drugich danych, skupiających się na tempie wzrostu na przełomie III i IV kw., analitycy wskazali, że mogą one świadczyć o recesji panującej w polskiej gospodarce.

Choć zgodnie z definicją technicznej recesji, ujemny PKB musi zostać odnotowany w dwóch następujących po sobie kwartałach, tak zdaniem ekonomistów z mBanku oraz Banku Pekao, dwa znaczące spadki rozdzielone jednym, mniejszym wzrostem, wskazują na kurczenie się gospodarki.  

To natomiast może wpłynąć na sytuację polskiej gospodarki w 2023 r. Według prognoz tempo wzrostu PKB w bieżącym roku może wynieść ok. 1 proc. 

"Wzrost PKB, liczony rok do roku, spadnie w I kwartale poniżej zera, a następnie w kolejnych kwartałach będzie się powoli odbudowywał, osiągając średnio nieco poniżej 1 proc. w 2023 r." - stwierdzili ekonomiści Santander Bank Polska, komentując wtorkowe dane.

Ekonomiści: Zaczęła się recesja konsumencka

"W IV kw. 2022 r. zaczęła się w Polsce recesja konsumencka - spożycie gospodarstw domowych obniżyło się o 1,5 proc. r/r, po raz pierwszy od pandemii. Wartość dodana w handlu spadła o 2,5 proc. r/r, a buforem dla niższych wydatków na towary był utrzymujący się popyt na usługi konsumenckie. Spadek konsumpcji jest konsekwencją erozji realnej siły nabywczej dochodów- w II połowie 2022 r. ich wzrost nie nadążał za inflacją" - stwierdzono w komentarzu banku PKO BP do wtorkowych danych GUS.

"Perspektywy dla konsumpcji na najbliższe kwartały rysują się naszym zdaniem w ciemnych barwach" - dodano w opinii PKO BP.

"Miękkie lądowanie" gospodarki zauważyli za to analitycy banku Credit Agricole. W swoim komentarzu wskazali oni, "dynamika polskiego PKB w 2023 r. obniży się do 1,2 proc., jednak pozostanie ona dodatnia". 

"Dzisiejsze dane o PKB stanowią wsparcie dla naszego scenariusza +miękkiego lądowania+ polskiej gospodarki. Zgodnie z tym scenariuszem dynamika polskiego PKB w 2023 r. wyraźnie obniży się (do 1,2 proc. wobec 4,9 proc. w 2022 r.), jednak pozostanie ona dodatnia, a spowolnieniu wzrostu gospodarczego nie będzie towarzyszyć znaczący wzrost bezrobocia" - podsumowali ekonomiści z Credit Agricole. 

PIE: Polska gospodarka hamuje

- Dane GUS o PKB za IV kwartał wskazują na hamowanie polskiej gospodarki; to efekt podnoszenia stóp procentowych i osłabienia gospodarczego w strefie euro - ocenił we wtorek Polski Instytut Ekonomiczny. Dodał, że wzrost PKB napędzały inwestycje, dużo słabiej wyglądały wyniki konsumpcji.

Zwrócili uwagę, że wzrost w IV kwartale napędzały inwestycje - wzrosły one o 4,9 proc. "Dużo słabiej wyglądały wyniki konsumpcji - GUS wskazuje na spadek o 1,5 proc. względem poprzedniego roku. Handel zagraniczny dodał do wyniku PKB 0,9 pkt. proc., a zapasy dodały 1,1 pkt. proc." - dodali eksperci PIE.

Według nich podobna struktura wzrostu gospodarczego utrzyma się w tym roku.

"Spodziewamy się dość solidnych wyników inwestycji. Będzie to efekt zwiększania nakładów firm na efektywność energetyczną. Wzrosną także inwestycje publiczne - m.in. ze względu na prefinansowanie KPO przez grupę PFR. Z kolei wzrost wynagrodzeń poniżej inflacji oraz utrzymanie wysokich rat kredytów hipotecznych oznaczają anemiczne wyniki konsumpcji" - stwierdzili eksperci.

Ich zdaniem powroty ukraińskich uchodźców i uchodźczyń oznaczają słabsze wyniki PKB. "W zeszłym roku migranci ze Wschodu częściowo maskowali słabsze wyniki polskiej gospodarki. Kupowali oni dobra pierwszej potrzeby - takie jak żywność, odzież czy farmaceutyki - oraz wypełniali luki na polskim rynku pracy. Od drugiej połowy 2022 roku obserwujemy powroty uchodźców z Polski - taki ruch oznacza także mniejszy popyt w naszej gospodarce" - uważają ekspercie PIE.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB Polski | polska gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »