Polskie "M" kurczą się

Nasze mieszkania się kurczą! Sprawa dotyczy milionów mieszkań na niezliczonych polskich osiedlach, które właśnie są lub będą wkrótce mierzone. Już teraz wiadomo że nasze "M", o którym byliśmy przekonani, że ma np. 50 m kw. po pomiarach może mieć sporo mniej.

Nasze mieszkania się kurczą! Sprawa dotyczy milionów mieszkań na niezliczonych polskich osiedlach, które właśnie są lub będą wkrótce mierzone. Już teraz wiadomo że nasze "M", o którym byliśmy przekonani, że ma np. 50 m kw. po pomiarach może mieć sporo mniej.

Wszystkiemu winne są nowe przepisy, które powodują, że naliczanie powierzchni odbywa się po otynkowaniu mieszkania. Do tej pory mierzyło się powierzchnię od gołej cegły do gołej cegły. Teraz - na wysokości 1 metra - od tynku do tynku.

W najgorszej sytuacji są osoby, które kupowały mieszkanie całkiem niedawno i za metry bez tynku płaciły grube tysiące. Nie mają oni jednak co się łudzić, że wydatek się zwróci: Spółdzielnie nie zwracają żadnych środków, tylko ustalają nowy stan ewidencyjny mieszkania - mówi prezes jednej z krakowskich spółdzielni mieszkaniowych.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »