Uczciwa konkurencja - tak, nieuczciwa - przed sąd

Wspólnota Europejska opiera się m.in. na zasadzie wolnej konkurencji. Jej granice wyznaczają regulacje zakazujące nieuczciwych praktyk rynkowych, zawarte zarówno w Traktacie, jak i rozporządzeniach czy dyrektywach. 10 września br. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał wyrok w sprawie C 97/08 P, dotyczący działań sprzecznych z zasadami wspólnego rynku.

Wspólnota Europejska opiera się m.in. na zasadzie wolnej konkurencji. Jej granice wyznaczają regulacje zakazujące nieuczciwych praktyk rynkowych, zawarte zarówno w Traktacie, jak i rozporządzeniach czy dyrektywach. 10 września br. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał wyrok w sprawie C 97/08 P, dotyczący działań sprzecznych z zasadami wspólnego rynku.

Trybunał wskazał, że zgodnie z unijnymi regułami konkurencji zakazane są wszelkie porozumienia między przedsiębiorstwami, decyzje związków przedsiębiorstw oraz tzw. praktyki uzgodnione, które choćby pośrednio mogą wpływać na handel między państwami członkowskimi i których celem bądź skutkiem jest zapobieżenie, ograniczenie lub zakłócenie konkurencji wewnątrz wspólnego rynku.

W omawianej sprawie Komisja Europejska nałożyła ponad 20-milionową karę na spółki należące do Akzo Nobel, lidera na światowym rynku witaminy z grupy B4. Zdaniem Komisji, spółki uczestniczyły w kartelu ustalającym ceny, dzielącym rynek i dopuszczającym się innych zakazanych czynności godzących w prawo konkurencji WE. Ukarane spółki wniosły odwołanie do sądu I instancji, który również nie przychylił się do stanowiska przedsiębiorstwa. Skarga wpłynęła więc do ETS.

Reklama

Przytoczona w skardze argumentacja spółki oparta była na zarzucie błędnego przypisania przez Komisję solidarnej odpowiedzialności wspomnianej Akzo Nobel - czyli spółce-matce. Spółka utrzymywała, że stuprocentowy udział kapitałowy w spółkach zależnych nie jest podstawą wystarczającą do tego, aby zarzucać przedsiębiorstwu Akzo Nobel udział w zmowie antykonkurencyjnej.

Na niekorzyść skarżącego przemawia domniemanie prawne, zgodnie z którym w przypadku, gdy spółka-matka posiada całość kapitału spółki lub spółek zależnych, należy przyjąć, że wywiera dominujący wpływ na zachowanie spółek-córek, czyli spółek zależnych grupy Akzo Nobel. Dla obalenia domniemania, jak wskazuje dotychczasowa linia orzecznicza ETS, nie jest wystarczające wykazanie odrębności osobowości prawnych spółek zależnych. W ocenie ETS wspólnotowe prawo konkurencji dotyczy także podmiotów składających się z kilku jednostek.

Konkludując, spółka dominująca i spółki zależne stanowią jedną jednostkę organizacyjną, a tym samym tworzą jedno przedsiębiorstwo, co potwierdza art. 81 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, a także uzasadnienie wskazanego wyroku Europejskiego Trybunału. W związku z tym w obowiązku Komisji nakładającej grzywnę nie leży ustalanie bezpośredniego zaangażowania spółki matki w zmowę zakazaną przez unijne reguły konkurencji.

Warto zaznaczyć, że wyrok - jako źródło prawa europejskiego - wiąże również polskie sądy, co będzie miało doniosłe znaczenie dla praktyki procesowej.

Maciej Szulikowski, radca prawny, Kancelaria Prawna M. Szulikowski i Partnerzy

Podstawa prawna:

Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską podpisany w Lizbonie w dn. 13.12.2007 r. - Dz.Urz. UE C 306 z dn. 17.12.2007 r.

Ergo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »