Rubel może przeszkodzić złotemu

Elżbieta Chojna-Duch w wywiadzie dla PAP podkreśliła, że deflacja raczej zwiększa siłę nabywczą i podnosi konsumpcję natomiast nie pojawiły się w jej wypowiedzi sugestie, że jest to powód do cięcia.

Elżbieta Chojna-Duch w wywiadzie dla PAP podkreśliła, że deflacja raczej zwiększa siłę nabywczą i podnosi konsumpcję natomiast nie pojawiły się w jej wypowiedzi sugestie, że jest to powód do cięcia.

Naszym zdaniem będzie niechętna obniżkom a dane z gospodarki realnej dostarczą jej wystarczających argumentów aby nie dołączyć do obozu chętnych do obniżek. Spodziewamy się dalszego odbicia PMI z Polski, naszym zdaniem niemiecka gospodarka także ubija dno spowolnienia a 4kw14 będzie lepszy. Dlatego w naszych prognozach zakładamy brak obniżek, pomimo oczekiwań na utrzymanie ujemnej inflacji przynajmniej do końca 1kw15.

Na rynku obligacji trwa umocnienie na całej krzywej dochodowości, wbrew niechętnym cięciom komentarzom członków RPP. Powodem jest wyjątkowo dezinflacyjne otoczenie zewnętrzne gdzie powrót cen ropy do spadków napędza niskie oczekiwania inflacyjne, co widać np. w historycznie niskich stopach dziesięcioletniej inflacji wycenionych w obligacjach inflacyjnych dla rynków bazowych (USD i EURO) i Polski.

Reklama

Miejsce na obniżki widziane jest także w wielu gospodarkach wschodzących (w naszym regionie np. Turcji), bo niskie ceny surowców pozwolą obniżyć wciąż wysoką inflację tamże. Przy wciąż dużym pesymizmie odnośnie wzrostu gospodarczego w Europie i tak dezinflacyjnym otoczeniu rynki finansowe zakładają, że Rada w końcu zmieni zdanie.

Drugi ważny czynnik zwiększający oczekiwania na obniżki w Polsce to wciąż rosnące oczekiwania na luzowanie monetarne w największych gospodarkach, wczoraj w tym tonie wypowiedział się przedstawiciel japońskiego banku centralnego.

Na rynku walutowym kurs EUR/PLN przetestował wczoraj 4,1700, dzisiaj złoty jest nieco słabszy. Niechęć Rady do cięć pomaga złotemu. Zejście EUR/PLN poniżej 4,18 dokonało się poza polskimi godzinami pracy dlatego uważamy, że możliwe jest raczej zakorzenianie się wewnątrz przedziału 4,18-4,20/EUR niż dalsze jednostajne obniżanie się kursu. Ważny technicznie jest tez poziom 4,17/EUR i dopiero jego przebicie otwiera pole do znaczniejszego przesunięcia. Rubel oddaje pole odrobione w poprzednich dniach czym również może przeszkadzać w dalszym umocnieniu PLN.

INGBank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »