Ropa odbija z najniższych poziomów od 12 lat

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną i są powyżej 29 dolarów za baryłkę. Ropa Brent również odbija się - z najniższego poziomu notowań od 12 lat - podają maklerzy.

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną i są powyżej 29 dolarów za baryłkę. Ropa Brent również odbija się - z najniższego poziomu notowań od 12 lat - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 29,54 USD, po zwyżce o 12 centów.

Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 55 centów do 29,10 USD za baryłkę.

Utrzymująca się na rynkach nadpodaż ropy oznacza jednak, że ryzyko dalszych spadków cen surowca wcale nie znika.

Na dodatek, jak ogłosił w poniedziałek szef irańskiego koncernu naftowego NIOC, ministerstwo ds. ropy naftowej Iranu nakazało zwiększenie wydobycia tego surowca o 500 tys. baryłek dziennie. Władze w Teheranie zapowiadały taki krok po zniesieniu międzynarodowych sankcji.

Reklama

- Nic się nie zmieniło na razie na rynkach. Inwestorzy nadal czekają na to, że producenci ropy obniżą jej dostawy - mówi David Lennox, analityk Fat Prophets w Sydney. - Jeszcze Iran puka do drzwi ze swoimi zwiększonymi dostawami o 500 tys. b/d - podkreśla.

W piątek ropa na zamknięciu handlu w Nowym Jorku kosztowała 29,42 USD za baryłkę, najniżej od listopada 2003 r. W poniedziałek Amerykanie świętowali Dzień Martina Luthera Kinga Jr. Transakcje z tego dnia zostaną zaksięgowane wraz z wtorkowymi.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »