Ustawa stoczniowa do komisji

W Sejmie o aktywizacji przemysłu okrętowego. Projekt regulacji przedstawia minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marek Gróbarczyk.

W Sejmie o aktywizacji przemysłu okrętowego. Projekt regulacji przedstawia minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marek Gróbarczyk.

Szef resortu powiedział, że ustawa jest konieczna, żeby odbudować polski przemysł stoczniowy. Z projektu wynika, że producenci statków będą zwolnieni z płacenia podatku VAT, który obecnie jest im zwracany po sprzedaży okrętu. Stocznie będą mogły też wybrać sposób opodatkowania w kolejnych trzech latach. Do wyboru będzie podatek dochodowy w wysokości 19 procent albo podatek od wartości sprzedanego statku w wysokości 1 procent.

Prezes Szczecińskiego Parku Przemysłowego Andrzej Strzeboński powiedział podczas Kongresu Morskiego w Szczecinie, że projekt ustawy usprawni budowę statków. Zmiany w podatku VAT poprawią jego zdaniem płynność firm.

Reklama

Ministerstwa Finansów oraz Gospodarki Morskiej zaprezentowały projekt ustawy w marcu, w Szczecinie. Regulacja jest obecnie uzgadniana z Komisją Europejską.

Pierwsze czytanie projektu ustawy okrętowej

Jej celem jest aktywizacja polskich producentów statków. Pomysłodawcy regulacji przekonują, że pomoże ona stoczniom, ale nie zacznie działać od razu.Wiceminister gospodarki morskiej Paweł Brzezicki powiedział podczas Kongresu Morskiego w Szczecinie, że regulacja przygotowana przez jego resort zaktywizuje polskie stocznie. Według Pawła Brzezickiego statki wytwarzane w nad Bałtykiem są wyższej jakości niż okręty wytwarzane na zachodzie Europy. Wiceminister podkreśla, że problemem polskich zakładów jest płynność finansowa. Do tej pory stocznie muszą odprowadzać podatek VAT, który i tak po sprzedaży statku jest im zwracany. Nowa regulacja zakłada zwolnienie z VAT-u i zdaniem Pawła Brzezickiego pomoże producentom okrętów.

Wiceszef resortu gospodarki morskiej dodał, że rozwiązania zawarte w ustawie skierowane są do wszystkich podmiotów, które zdecydują się na budowę statków. Paweł Brzezicki dodaje, że zapaść przemysłu stoczniowego, najbardziej widać w Szczecinie. Z kolei stocznie z Trójmiasta są dobrze przygotowane do przyjęcia pomocy.

Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Finansów zaprezentowały projekt ustawy w marcu w Szczecinie. Nowe rozwiązania mają wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku.

Według ekspertów, ta regulacja może wyrównać szanse polskich i zachodnioeuropejskich stoczni.

Dyrektor biura Związku Pracodawców Forum Okrętowe powiedział IAR, że budowniczy statków czekali na tę regulację od lat. Od wejścia Polski do Unii Europejskiej budowniczy statków musieli odprowadzać do budżetu podatek VAT, który i tak był im później zwracany. Projekt ustawy zakłada, że fiskus zrezygnuje z poboru tego podatku.

Prezes Szczecińskiego Parku Przemysłowego Andrzej Strzeboński wyjaśnia, że projekt ustawy usprawni budowę statków.

Zmiany w podatku VAT poprawią jego zdaniem płynność firm. Rozmówca IAR podkreśla, że stocznie będą mogły tez wybrać sposób opodatkowania, między 19-procentowym CIT-em, a jednoprocentowym podatkiem od wartości sprzedaży.

Polskie stocznie mogą wybudować dwa promy pasażersko-samochodowe. Koszt jednego to ponad 100 milionów euro. Jeżeli statki powstaną, będą pływać ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad. Podczas Kongresu Morskiego w Szczecinie podpisano list intencyjny w tej sprawie.

Wiceminister gospodarki morskiej, Paweł Brzezicki powiedział w Szczecinie dziennikarzom, że nowa jednostka będzie miała 224 metry długości. Prom będzie miał około 3 kilometrów linii ładunkowej, a armator może zamówić także linię kolejową. Kiedy pierwszy prom może wypłynąć na Bałtyk? Wiceminister Brzezicki uważa, że najwcześniejsza data to połowa 2019 roku.

Wiceszef resortu dodał, że koszt jednostki to około 440 milionów złotych.

Koszt podnosi maszynownia. Statek będzie mógł być zasilany ropą naftową, ale także gazem LNG.

Sygnatariusze podpisali list intencyjny podczas Międzynarodowego Kongresu Morskiego w Szczecinie. Wśród zamawiających są Polska Żegluga Bałtycka, Polski Fundusz Rozwoju i bank PKO BP. Wykonawcy to trójmiejskie i szczecińskie stocznie. Nie wiadomo jeszcze czy stocznie zawiążą konsorcjum, czy też związek producentów. Prace ruszą w przyszłym roku po wdrożeniu tak zwanej ustawy okrętowej.

Projekty ustawy o aktywizacji przemysłu okrętowego trafi do sejmowych komisji finansów publicznych oraz gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. W Sejmie zakończyło się pierwsze czytanie regulacji przygotowanej przez zespół ministra Marka Gróbarczyka.

Wiceminister gospodarki morskiej Paweł Brzezicki powiedział podczas Kongresu Morskiego w Szczecinie, że regulacja przygotowana przez jego resort zaktywizuje polskie stocznie. Według Pawła Brzezickiego statki wytwarzane nad Bałtykiem są wyższej jakości niż okręty budowane na zachodzie Europy.

Wiceminister podkreśla, że problemem polskich zakładów jest płynność finansowa. Do tej pory stocznie muszą odprowadzać podatek VAT, który i tak po sprzedaży statku jest im zwracany. Nowa regulacja zakłada zwolnienie z VAT-u i zdaniem Pawła Brzezickiego pomoże producentom okrętów.

Wiceszef resortu gospodarki morskiej dodał, że rozwiązania zawarte w ustawie skierowane są do wszystkich podmiotów, które zdecydują się na budowę statków. Paweł Brzezicki dodaje, że zapaść przemysłu stoczniowego, najbardziej widać w Szczecinie. Z kolei stocznie z Trójmiasta są dobrze przygotowane do przyjęcia pomocy.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »