Kolejna prawicowa telewizja na polskim rynku

Już w najbliższą niedzielę (18 czerwca) zadebiutuje internetowa telewizja wPolsce.pl. Na razie internetowa, ale jej twórcy myślą również o nadawaniu z satelity, w sieciach kablowych i być może w ramach naziemnej telewizji cyfrowej.

- Projekt naprawdę innowacyjny i nowoczesny (...). - powiedział Michał Karnowski, członek zarządu Fratrii, związanej m.in. z tygodnikiem "wSieci" i portalem wPolityce.pl.

Związana z Fratrią spółka Apella już ubiegała się o miejsce w MUX 1. W 2013 roku chciała uruchomić kanał edukacyjno-poznawczy. Zdominowana przez PO Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przyznała jej koncesji. Teraz KRRiT kontroluje PiS i piłka jest w grze.

Czy jest jeszcze miejsce na satelitarno-kablowy kanał prawicowy?

Z danych Nielsen Audience Measurement, udostępnionych portalowi Wirtualnemedia.pl przez Havas Media Group, wynika, że rynek kanałów adresowanych do sympatyków PiS-u jest nasycony. TVP Info miała w maju 2017 roku 3,38 proc. udziału w rynku, a TV Republika zaledwie 0,09 proc.

Reklama

Trudno się dziwić. Osoby o poglądach zbliżonych do rządzącej partii mają do wyboru: telewizję publiczną z całym spektrum gwiazd, wysokim budżetem, bogatą realizacją, np. miesięcznic smoleńskich, albo TV Republika z młodymi dziennikarzami, nieustannie "gadającymi głowami". Wygląda na to, że wPolsce.pl będzie też telewizją z programami publicystycznymi, czyli "gadającymi głowami", ale konkurencyjnymi wobec środowiska "Gazety Polskiej", eksponowanego w TV Republika. W nowej stacji programy prowadzić mają m.in. bracia Karnowscy, Marek Pyza czy Marcin Wikło.

Ciekawiej byłoby pójść w tematykę edukacyjno-poznawczą

O tym myślała kiedyś Fratria, ale to wymaga znacznie droższych produkcji dokumentalnych, jeżdżenia po kraju. Pytanie, czy projekt doczeka się kiedykolwiek satelitarnej emisji. Wiele portali typu Gazeta.pl albo Rp.pl nadal "nie wyszło" z internetu, mimo że Agora współtworzy z Discovery kanał Metro.

Fratria to potęga SKOK-ów i możliwość uzyskania rządowych grantów. Pytanie, czy to jednak wystarczy, skoro nawet taka potęga jak NBCUniversal zamyka 1 września swój Universal Channel. Czasami grzybów w barszczu nie może być za dużo. Tych serialowo-filmowych jest za dużo, tych sympatyzujących z PiS-em też przybywa w lawinowym tempie.

Nowej prawicowej telewizji byłoby trudno zaczepić się w kablówkach i na platformach cyfrowych

Być może lepszym wyjściem byłaby emisja naziemna. Zdominowane przez PiS KRRiT i Urząd Komunikacji Elektronicznej mogą zdecydować o stworzeniu kolejnego bezpłatnego multipleksu. Zwłaszcza, że rządząca partia przy okazji ustawy abonamentowej i tak rozpocznie wojnę z nc+ i Cyfrowym Polsatem. Telewizji Trwam nie ma w ofercie tych graczy, a TV Republika jest na niezbyt korzystnych pozycjach list programowych dekoderów.

Telewizyjne 500 Plus?

Z badania MEC wynika, że nawet 1,5 mln klientów może zrezygnować z oferty platform i sieci kablowych, gdy operatorzy będą musieli przekazywać ich dane Poczcie Polskiej, która sprawdzi, czy płacą abonament radiowo-telewizyjny. Wyobrażam sobie sytuację, w której PiS mówi: "robimy darmową telewizję dla wszystkich Polaków, koniec z płaceniem". Takie "telewizyjne 500 Plus". No i wtedy pojawia się nowy multipleks lub nowe multipleksy. Także np. z amerykańskimi graczami typu FOX, który może przecież bezpłatnie zaoferować kanały tematyczne, bo ma ich bogaty pakiet w Polsce i na świecie.

W tle jest jeszcze repolonizacja mediów i walka z koncentracją kapitału medialnego. PiS może w ramach tej wojny zmusić niektórych nadawców kanałów prywatnych do oddania części koncesji naziemnych albo nawet odsprzedania stacji.

Daniel Gadomski

Źródło informacji

SatKurier
Dowiedz się więcej na temat: telewizja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »