Raport Interaktywnie.com "Media społecznościowe 2015"

Zeszłoroczne pogłoski o śmierci Facebooka okazały się mocno przesadzone. Serwis Zuckerberga - mimo, że faktycznie może zbyt profesjonalny dla amerykańskich nastolatków - dla marketerów jest nadal doskonałą platformą komunikacyjną.

Dzisiaj konkuruje już nie tylko z Twitterem czy Snapchatem, ale nawet z Google tylko że... nie ma nic za darmo. Nowe funkcjonalności, narzędzia, a przede wszystkim społeczność - to towar, który na Facebooku kosztuje coraz więcej. Pytanie, czy warto uzależniać się od giganta, który w każdej chwili może zmienić zasady gry, czy może zdywersyfikować to ryzyko angażując się w dialog na wielu frontach?

KLIKNIJ I POBIERZ BEZPŁATNIE PEŁNY RAPORT INTERAKTYWNIE.COM: MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE 2015

Reklama

Z pozoru odpowiedź wydaje się oczywista. Bo obecność w wielu kanałach to oczywiście plus pod warunkiem jednak, że stoi za nią przemyślana strategia. Chaotyczna nadaktywność w social mediach nie przynosi żadnych wymiernych efektów, a swoje kosztuje. Ciekawy pomysł to już za mało. Facebook filtruje treści i nie pokazuje wszystkiego wszystkim, co utrudnia dotarcie do interesujacej nas grupy. Instagram jest ciekawy, ale komunikacja za pomocą zdjęć to nie zawsze dobry pomysł, a Twitter ze swoimi 140 znakami i reakcją w czasie rzeczywistym to już w ogóle wyższa szkoła jazdy... Może więc bezpiecznie trzymać się wytyczonych ścieżek i pracowicie zbierać fanów tylko na Facebooku? Też nie!

- Nie można już myśleć jednym kanałem - twierdzi Pawał Jan Nowak, senior art director FaceADDICTED. - Nie dokonujemy wyboru, gdzie osadzimy kampanie (Facebook, Twitter, Instagram itd.). Kiedy planujemy swoje działania w mediach społecznościowych, nasza idea musi być tak mocna, że z łatwościa obroni się na każdym kanale, w którym komunikujemy się z fanami. Jednym słowem ludzie internetu zatoczyli koło i w czoło puknęła ich BIG IDEA.

A taką są w stanie stworzyć jedynie specjaliści, bo czasy, w których social media były amatorskim laboratorium dawno już minęły. Kampanie w mediach społecznościowych już kosztują, a wiele wskazuje na to, że będą kosztować jeszcze więcej. Bo przynoszą realne korzyści, z których sprzedaż jest jedną z wielu.

Czy to znaczy, że Facebooka trzeba mieć? Oczywiście, że nie, jeśli nie mamy ani zasobów, ani umiejętności, by go dobrze wykorzystać, ale w w większości przypadków warto się nad tym zastanowić. - Często jest to jedyne zródło, z którego konsument czerpie informacje na temat przedsiębiorstwa i jedyna szansa na szybki kontakt oraz zaistnienie w świadomości swoich odbiorców. Czemu więc z tego nie skorzystać? - pyta Rahim Blak, CEO click communit.

Ale nie tylko Facebookiem współczesny internauta żyje. Jest jeszcze Twitter, Instagram, YouTube a może dynamicznie rozwijający się - ale wciąż kojarzony z najmłodszym odbiorcą - Snapchat? Zapytalismy ekspertów z branży, w której sieci warto się jeszcze pojawić. Bo że trzeba wybrac - nei ma watpliwości. Zdecydowanie nie należy być wszędzie.

Nie musisz korzystać ze wszystkich nowinek internetu, by odnosić sukcesy. Nie potrzebujesz profili we wszystkich serwisach społecznościowych. Jeśli uważasz, że dzięki temu zwiększasz zasięgi, a tym samym prawdopodobieństwo pozyskania klientów, na własne życzenie zapędzasz się w kozi róg - ostrzega Justyna Staszewska, project manager agencji Imagine.

KLIKNIJ I POBIERZ BEZPŁATNIE PEŁNY RAPORT INTERAKTYWNIE.COM: MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE 2015

Załączniki

Dokument.pdf
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »