370 tys. młodych ludzi bez pracy!
Na rynku pracy zatrudnienia nie może znaleźć już co piąta młoda osoba, alarmuje "Rzeczpospolita". Jest dla nich coraz mniej ofert, a wiele firm, które chętnie przyjęłoby ich na staże, nie ma dla nich potem etatu.
W ciągu roku o 30 proc. wzrosło bezrobocie wśród młodych. To dwa razy więcej niż w innych grupach wiekowych. Stopa bezrobocia wśród młodzieży wynosi już 22 proc. Liczba młodych bezrobotnych do 25 lat zwiększyła się o ok. 100 tys.
W rejestrach urzędów pracy jest już ok. 370 tys. młodych ludzi bez pracy. Rok temu było ich o 100 tys. mniej.
Co gorsze ekonomiści oczekują dalszego wzrostu bezrobocia w tej grupie wiekowej. Prof. Elżbieta Kryńska z SGH spodziewa się poprawy najwcześniej za rok, a prof. Stanisław Gomułka jest większym pesymistą i ocenia, że stagnacja na rynku pracy dla młodych może potrwać jeszcze ze dwa lata.
Pojęcie "bezrobotny" wywołuje wśród Polaków szereg negatywnych skojarzeń: leniwy, niezaradny, słabo wykształcony, niepotrafiący przystosować się do aktualnej sytuacji na rynku pracy. Czy tego typu stereotyp utrzymuje się w konfrontacji ze statystykami?
Kim tak naprawdę jest polski bezrobotny? Jak wynika z danych GUS, w IV kwartale 2008 roku bez pracy pozostawały głównie osoby młode, w wieku 20-24 lata (23 proc. badanych) oraz mieszkańcy miast (64 proc.). Charakterystyczną cechą polskiego bezrobotnego było również niskie wykształcenie.
Czytaj również:
Uczelnie i firmy wspólnie przygotują studentów do pracy
Kryzysowa ucieczka w szarą strefę