Apetyt na korektę

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zaczynały się w sprzyjających dla byków okolicznościach. Dobre zakończenie wtorkowego handlu na Wall Street uzupełniał nastrój korekty po wtorkowych wzrostach w Europie. Poprawnie zachowywała się również ropa. W efekcie nie było pytania, czy WIG20 zacznie dzień na plusie, ale jak duża będzie zwyżka i czy bykom uda się dowieźć wynik do końca sesji potwierdzając wzrost obrotem.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zaczynały się w sprzyjających dla byków okolicznościach. Dobre zakończenie wtorkowego handlu na Wall Street uzupełniał nastrój korekty po wtorkowych wzrostach w Europie. Poprawnie zachowywała się również ropa. W efekcie nie było pytania, czy WIG20 zacznie dzień na plusie, ale jak duża będzie zwyżka i czy bykom uda się dowieźć wynik do końca sesji potwierdzając wzrost obrotem.

Kluczem do zachowania rynku warszawskiego były w równym stopniu cena ropy, jak i postawa rynków bazowych. Pierwsza zyskiwała na wartości przed większą część dnia, a rynki akcji w Europie notowały najpierw większe, a później mniejsze zwyżki. W finale dwie wspomniane zmienne zaczęły wspierać podaż, ale cofnięcie na parkiecie warszawskim odebrało tylko część wcześniejszego wzrostu.

Bilansem jest rozdanie, które podniosło wartość WIG20 o 1,26 procent przy godnym szacunku, ale dalekim od imponującego obrocie na poziomie 653 milionów złotych. Druga z rzędu wzrostowa sesja, po wcześniejszej obronie przez WIG20 psychologicznej bariery 1700 pkt., daje nadzieję na korektę fali spadkowej, ale nie można mieć wątpliwości, iż wzrost z wtorku i środy był budowany na trzech czynnikach - poprawie kondycji rynków surowcowych, zmniejszenia napięcia wokół giełd chińskich i zwyżkach na rynkach bazowych.

Reklama

Dokładnie tych samych czynnikach budowano odbicie z połowy grudnia, które zostało załamane w pierwszym tygodniu stycznia. Nie ma wątpliwości, iż w bliskiej przyszłości GPW pozostanie zawieszona pomiędzy kondycją rynków bazowych, a lokalnym ryzykiem politycznym, którego spora część została już uwzględniona w cenach, ale kilka dopiero będzie miało okazję materializować się na przestrzeni kolejnych kilku miesięcy.

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »