Chińska giełda wrzuca wyższy bieg

Po tym jak chińska giełda doświadczyła silnego załamania notowań najważniejszych indeksów oraz spółek wchodzących w ich skład brakuje na rynku czynników pozwalających na zdecydowane i długotrwałe odbicie.

Po tym jak chińska giełda doświadczyła silnego załamania notowań najważniejszych indeksów oraz spółek wchodzących w ich skład brakuje na rynku czynników pozwalających na zdecydowane i długotrwałe odbicie.

Co prawda od dołka z początku lipca, indeks Shanghai Composite wzrósł o ponad 12%, jednak notowaniom towarzyszyła duża zmienność i kilkuprocentowe dzienne wahania (zarówno dodatnie jak i ujemne) nie były odosobnione. Władze w Chinach starały się wprowadzić regulacje, które pozwoliłyby zapobiec tej niestabilnej sytuacji - czyli zawieszenie notowań wielu spółek czy też skup akcji spółek przez brokerów. Kiedy pojawiają się dodatkowe decyzje ze strony poszczególnych chińskich organów, czy też nawet plotki mówiące o takiej sytuacji, indeksy odnotowują zyski.

Reklama

Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia dzisiaj, kiedy to pojawiły się informacje, że Ludowy Bank Chin miałby dokonać dalszego łagodzenia polityki monetarnej - po tym jak we wcześniejszej części roku podejmowano decyzje o obniżaniu poziomu stóp procentowych czy też stopy rezerwy obowiązkowej.

Ponadto dzisiaj podane zostały również doniesienia jakoby rząd Chin chciał doprowadzić do połączenia poszczególnych spółek państwowych znajdujących się w sektorach transportu, przemysłowym oraz telekomunikacyjnym.

Cześć transakcji fuzji i przejęć wśród przedsiębiorstw państwowych jest już przesądzonych, a dodatkowe spekulacje sugerują, że dojdzie do istotnego wzrostu tempa tego rodzaju łączenia się firm. Takie wydarzenia spowodowały, że nawet pomimo gorszych danych - w trakcie weekend Chiny pokazały bardzo silny spadek eksportu, co przyczyniło się do zmniejszenia nadwyżki w bilansie handlowym - indeks Shanghai Composite zyskał dzisiaj prawie 5%.

Zdecydowane zyski notują dzisiaj również parkiety w Stanach Zjednoczonych. Jest to spowodowane sentymentem wokół przejęcia Precision Castparts Corp. - firmę zajmującą się produkcją podzespołów do samolotów - przez Berkshire Hathaway (spółkę Warrena Buffetta) a cała transakcja ma być warta około 37 miliardów dolarów. Transakcja podlega akceptacji przez obecnych akcjonariuszy oraz regulatora rynku, jednak mówi się, że miałaby dojść do skutku w pierwszym kwartale 2016 roku.

Dzisiaj Precision Castparts jest jedną z najchętniej kupowanych spółek na Wall Street a jej cena wzrosła o około 19%, co czynią ją najmocniejszą w indeksie S&P 500, który dzisiaj rośnie o 1%.

Po tym jak giełda w Atenach otworzyła się silnymi spadkami w zeszłym tygodniu, w ostatnich dniach notujemy powolne wspinanie się indeksu ASE na wyższe poziomy. Do wzrostów głównego greckiego indeksu przyczyniają się informacje mówiące, iż został poczyniony zdecydowany progres w rozmowach rządu z kredytodawcami, w związku z czym osiągnięcie porozumienia jest coraz bliżej.

Na giełdzie w Polsce panują stosunkowe dobre nastroje. WIG 20 zyskuje blisko 1% w skali dnia, a przewodzą temu ruchowi spółki, które w ostatnim czasie nie cieszyły się zaufaniem inwestorów - czyli sektor bankowy oraz KGHM. W przypadku KGHMu pojawiły się informacje o możliwości złożenia oferty wrogiego przejęcia spółki, jednak prezes Herbert Wirth jest niechętny takim działaniom, a potencjalny inwestor mógłby zostać odstraszony potencjalnymi dodatkowymi regulacji lub podatkami. Wzrostowi ceny akcji KGHM sprzyjają wyższe ceny miedzi na rynkach surowcowych.

Arkadiusz Trzciołek, CFA

Analityk Rynków Finansowych XTB

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | chińska giełda | chińskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »