Co najbardziej zaboli naszych sąsiadów?
W Nowy Rok wejdą z bardzo bolesnymi podwyżkami cen - paliw (do 1,5 korony na litrze), czynszów, alkoholu, papierosów (o 3 korony na paczce) i wszystkich innych produktów objętych akcyzą. Wyższe o 30-200 koron będą opłaty za autostrady. Niższe i to o 10 pkt proc. będą nawet zasiłki macierzyńskie. Tak w 2010 r. wkroczą Czesi.
Kiepski stan finansów publicznych spowodował konieczność podniesienia wszystkich podatków o 1 pkt proc. (VAT z 19 na 20 proc.). Mimo to deficyt budżetowy wyniesie 163 mld koron (rekord w historii współczesnych Czech, 1 CZK = 0,1574 zł).
Co najbardziej zaboli naszych południowych sąsiadów? Ceny ogrzewania wyższe nawet o 11 proc. (w Hradec Králové), ceny wody zwyżkujące o skok inflacji (2 proc.), czynsze regulowane w mniejszych miastach wyższe do 50 proc., piwo droższe o 4,6 proc. na 0,5 l. Najgorsze, że podatki w trakcie 2010 r. mogą znowy zwyżkować a za nimi wszystkie ceny...
Krzysztof Mrówka
Ponad 30 osób na jedno miejsce pracy!
Liniowy utopiony, wracają do podatków progresywnych