Deweloper spodziewa się słabych wyników

Przedstawiciele Ronsona spodziewają się, że deweloper w 2011 roku pokaże słabe wyniki, ze względu na niewielką liczbę przekazywanych mieszkań. II kwartał może się zakończyć pod kreską. Spółka rozważa emisję obligacji na sfinansowanie planowanych inwestycji - poinformowali na środowej konferencji przedstawiciele dewelopera.

Przedstawiciele Ronsona spodziewają się, że deweloper w 2011 roku pokaże słabe wyniki, ze względu na niewielką liczbę przekazywanych mieszkań. II kwartał może się zakończyć pod kreską. Spółka rozważa emisję obligacji na sfinansowanie planowanych inwestycji - poinformowali na środowej konferencji przedstawiciele dewelopera.

- W 2011 roku na wynik będzie pracować maksymalnie 159 lokali, więc potencjał do uzyskania dobrych wyników jest słaby. W całym roku osiągniemy pozytywny wynik, ale mogą zdarzyć się kwartały, szczególnie II kwartał, które zakończymy pod kreską. Z kolei potencjał przekazań w 2012 roku wynosi 600 mieszkań - powiedział na konferencji Tomasz Łapiński, dyrektor finansowy Ronsona.

W IV kwartale 2010 roku Ronson miał 68,3 mln zł przychodów, 7,6 mln zł EBIT i 9,7 mln zł zysku netto. W całym 2010 roku deweloper wypracował 241,3 mln zł przychodów, 33,1 mln zł zysku operacyjnego i 35,1 mln zł zysku netto.

Reklama

- W 2010 roku przekazaliśmy klientom 386 mieszkań, a uzyskana marża brutto wyniosła 26 proc., co warte podkreślenia zostało to uzyskane na projektach rozpoczętych już w kryzysie - powiedział Łapiński.

- Z zysku za 2010 rok prawdopodobnie nie wypłacimy dywidendy, mam nadzieję, że akcjonariusze się o nią nie upomną, tym bardziej, że w 2011 roku spłacimy zadłużenie względem głównych udziałowców - dodał.

Deweloper podtrzymał plan sprzedaży na kolejne lata.

- Plan na 2011 rok zakłada sprzedaż 550 lokali, czyli dwa razy więcej od tego, co uzyskiwaliśmy w ostatnich latach. W 2012 roku sprzedaż ma osiągnąć poziom około 800 mieszkań - powiedział Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Ronsona.

Spółka chce zwiększać swój potencjał na rynku warszawskim.

- Bank ziemi chcemy zwiększać głównie w Warszawie, kolejne akwizycje w Poznaniu i Wrocławiu planujemy nie wcześniej niż pod koniec 2012 roku. Analizowane przez nas wejście do nowych miast nie jest tak atrakcyjne jak to początkowo zakładaliśmy. W tej chwili priorytetem jest rozbudowa banku ziemi w Warszawie i uruchamianie inwestycji w posiadanych lokalizacjach - powiedział Łapiński.

Deweloper podtrzymał plany rozpoczęcia w 2011 roku inwestycji liczących ponad 1.200 mieszkań.

- Rozważamy pozyskanie dodatkowego finansowania na realizację planów inwestycyjnych, prawdopodobną drogą jest emisja obligacji - dodał Łapiński.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: deweloperzy | deweloper | spodziewać
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »