Koniec darmowych nie tylko toalet!
Plany oszczędnościowe irlandzkiego przewoźnika Ryanair zakładają, że niektórzy pasażerowie tej linii będą podróżować na stołkach, podobnych do barowych, z pasami bezpieczeństwa wokół talii. Dzięki temu koszty spadłyby o 20 proc. - piszą w poniedziałek brytyjskie media.
Według londyńskiej popołudniówki "Evening Standard", szef linii Michael O'Leary rozmawiał już o tym z producentem samolotów Boeing i gotów jest zamówić nowe maszyny ze zmienionym układem siedzeń, bądź przerobić już posiadane, o ile plany przewoźnika zaaprobują irlandzkie władze lotnictwa cywilnego.
Ryanair ocenia, że wprowadzenie stołków na jednej nodze na pokładach maszyn pozwoliłoby zaoszczędzić 20 proc. kosztów i upchnąć do nich o 30 proc. więcej pasażerów niż teraz. Bilety dla tych, którzy chcieliby podróżować siedząc na stołkach byłyby tańsze niż dla tych, którzy chcą latać w zwykłych fotelach lotniczych.Jest to kolejny pomysł oszczędnościowy rozważany przez irlandzkiego przewoźnika.
Inne przewidują, iż pasażerowie będą sami przenosić cały swój bagaż do miejsca, gdzie jest on prześwietlany, a potem samodzielnie odnosić go do samolotu. Po przybyciu na miejsce, również sami musieliby zabrać go z samolotu.
Wcześniej, Ryanair zapowiadał, na jego pokładach skończy się darmowe korzystanie z toalety.
Od października tego roku wszyscy pasażerowie Ryanairu będą musieli odprawiać się online przed odlotem, ponieważ tradycyjna odprawa bagażu zostanie zniesiona. Oznacza to, że tuż przed odlotem będą oni musieli wydrukować z internetu swoją kartę pokładową. Podróżujący jedynie z bagażem podręcznym, udadzą się z nią do stanowisk kontroli paszportowej. Pasażerowie posiadający z kolei bagaż do odprawy, oddawać go będą przy jednym ze stanowisk, a następnie przejdą do kontroli paszportowej. Jeśli pasażerowie nie dopilnują odprawy przez internet, to muszą liczyć się z dodatkowym kosztem. Dzięki temu przewoźnik chce zaoszczędzić 26 mln funtów rocznie.