Nawet pół miliona powróci!

Eksperci szacują, że w ciągu kilku lat może do Polski wrócić nawet pół miliona emigrantów. Resort pracy nie ma jednak dokładnych danych, ilu Polaków wraca do kraju. "Każdy obywatel UE sam decyduje o terminie i kierunku wyjazdu" - podkreśla dyrektor Departamentu Migracji w MPiPS Janusz Grzyb.

Wczoraj podczas wizyty w Londynie premier Donald Tusk zainaugurował program informacyjny "Masz PLan na powrót?". To program wsparcia ułatwiający emigrantom powrót do Polski. Przygotowany został przez rząd we współpracy z organizacjami pozarządowymi i ekspertami. W najbliższych miesiącach jego działaniami objęte zostaną wszystkie kraje, w których czasowo przebywają Polacy.

Grzyb powiedział we wtorek w rozmowie z PAP, że należy spodziewać się powrotów pracowników m.in. z Wielkiej Brytanii, gdy dotrze tam dekoniunktura w budownictwie. "Mamy sygnały, że i tam deweloperzy nie dostają kredytów na nowe inwestycje, a co za tym idzie, będą zwalniać pracowników. W związku z tym część osób pracujących w budownictwie zapewne wróci do kraju. Jednak ci, którzy z powodu kryzysu zdecydują się wyjechać z kraju, w którym pracują, nie muszą wracać do Polski, np. część naszych rodaków, którzy pracowali w Islandii, szuka pracy w Norwegii, która odczuła skutki kryzysu w znacznie mniejszym stopniu" - powiedział Grzyb.

Reklama

Dodał, że sam fakt podjęcia zatrudnienia nie jest w większości państw rejestrowany. Choć kursują formularze dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego czy emerytalnego, są problemy z ewidencją mobilnych pracowników.

Jak informuje Departament na swoich stronach internetowych, w najbliższych kilku latach może do Polski wrócić co najmniej pół miliona emigrantów. Przeprowadzone przez socjologów badania wykazały bowiem, że swój pobyt na emigracji jako czasowy traktuje ponad połowa Polaków. Ostatnio liczba tych, którzy deklarują chęć powrotu, zaczęła nawet wzrastać.

Oprócz powodów ekonomicznych, do powrotu do Polski naszych rodaków skłaniają też m.in. chęć stabilizacji życiowej i wykonywania zawodu związanego z wykształceniem. Na Wyspach wśród młodych emigrantów panuje nastrój tymczasowości, a na dodatek aż 90 proc. Polaków wykonuje zajęcia, które nie wymagają żadnych kwalifikacji.

W ramach programu "Masz PLan na powrót?" przygotowano specjalny poradnik zatytułowany "Powrotnik. Nawigacja dla powracających", który będzie dostępny w polskich placówkach konsularnych, polonijnych instytucjach społeczno-kulturalnych, w wybranych tytułach prasy polonijnej oraz w specjalnie przygotowanym serwisie internetowym www.powroty.gov.pl. Na tym portalu internauci będą mogli również zadawać konkretne pytania, na które mają odpowiadać eksperci, wyspecjalizowani pracownicy Europejskich Służby Zatrudnienia (EURES) oraz pracownicy ministerstw i wybranych urzędów państwowych.

"Nasi rodacy wyjeżdżający do pracy za granicę często nie korzystają z dostępnych informacji na temat kraju, do którego się wybierają. A tych informacji nie trzeba długo szukać, są w jednym miejscu, na naszym portalu" - mówił Grzyb. Dodał, że "Powrotnik" ma właściwie pokierować tych, którzy przygotowują się do powrotu do kraju - żeby wiedzieli, do kogo się zwrócić po poradę i gdzie szukać kolejnych możliwości.

Podkreślił, że ze swojej strony resort apeluje do urzędów pracy o odpowiednie traktowanie powracających z emigracji, choć, jak zaznaczył Grzyb, nie traktuje ich jako potencjalnych bezrobotnych. "Zakładamy, że większość z nich to ludzie mobilni, którzy wyjechali za granicę, by szukać lepszych możliwości" - powiedział.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: grzyb | ekspert | resort
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »