Niemcy integrują Polskę
Prezes zarządu niemieckiego koncernu energetycznego E.ON Ruhrgas Burckhard Bergmann poparł uwzględnienie interesów Polski w realizacji planowanego rosyjsko-niemieckiego Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku.
Jest "pytanie, czy i jak Polska mogłaby jeszcze zostać włączona w zaopatrzenie" - powiedział Bergmann wczoraj wieczorem w Moskwie agencji dpa. Jak podkreślił, "nie chodzi o udział Polski (w gazociągu), chodzi raczej o zintegrowanie Polski z europejskim zaopatrzeniem w gaz". Bergmann skomentował w ten sposób wtorkowe rozmowy premiera Donalda Tuska z kanclerz Angelą Merkel w Berlinie, gdzie uzgodniono dalsze konsultacje w sprawie gazociągu.
"Każda rozmowa jest dobra. Zbyt długo trwała cisza radiowa" - dodał szef E.ON Ruhrgas, który jako jedyny cudzoziemiec zasiada w radzie nadzorczej Gazpromu, rosyjskiego monopolisty gazowego.
Jak zadeklarował Bergmann, wyznaczony na 2010 rok termin ukończenia gazociągu jest nadal realny, choć szacowane pierwotnie na 5 mld euro koszty inwestycji okazały się większe. "Rurociąg jest budowany, ważne kontrakty zostały ulokowane" - powiedział.
E.ON Ruhrgas jest właścicielem 6,43 procent akcji Gazpromu. Według Bergmanna, obecnie nie rozważa się ani zwiększenia, ani sprzedaży tego udziału.