Ta praca niszczy człowieka!
Inżynier Francis Le Bras pracuje dla France Telecom od 20 lat. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim - jak mówi jego lekarz, z powodu braku jakiegokolwiek zajęcia. Korporacja odsunęła go na boczny tor trzy lata temu, gdy dział, w którym był zatrudniony, przeszedł restrukturyzację. Francisowi przydzielono pracę, która nie ma nic wspólnego z jego kwalifikacjami.
- Stopniowo dają ci coraz bardziej nudne zadania, albo zlecają rzeczy, których nie potrafisz zrobić. Nie mogę nawet złościć się na mojego obecnego szefa, który najwyraźniej nie wie, co ze mną zrobić. Kiedyś, dając mi jakieś zadanie, powiedział: Gdyby cię tutaj nie było, dałbym to stażyście - mówi Francis Le Bras, pracownik France Telecom.
To błędne koło. W pracowniku narasta poczucie izolacji i spada samoocena, a więzi z kolegami stopniowo się rozluźniają.
- Coraz częściej idziesz na zwolnienie lekarskie, sięgasz po kolejne leki, bo popadasz w depresję. Po prostu przestajesz istnieć. Jesteś nikim, nie możesz w żaden sposób przysłużyć się firmie, zaczynasz więc czuć się lekceważony. A kiedy przychodzi lekceważenie, pojawia się ignorancja. Wtedy zaczynają się kłopoty - dodaje Francis Le Bras.
Kłopoty na wszystkich frontach - niedawno, podczas firmowego spotkania, Francis doznał łagodnego ataku serca.
To alarm dla korporacji, która w odpowiedzi zasugerowała mu powrót na dawne stanowisko. Francis podkreśla, że to najlepsza rzecz, która mogła przydarzyć się jemu i wszystkim, których spotkał podobny los.
Zarząd France Telecom nie chce komentować przypadku Francisa. Ale w obliczu fali samobójstw wśród pracowników korporacji, zdecydował się zawiesić nową politykę restrukturyzacyjną.
Zobacz materiał video:
Tłum. Katarzyna Kasińska na podst. AFP
Czytaj również: