Biegiem na ostatnie piętro

Można mieszkać na ostatnim piętrze i bardzo sobie to chwalić, jeżeli akurat mamy piękny widok i dobrze nam z faktem, że powyżej nas nie ma już żadnych sąsiadów. Można również mieszkać na ostatnim piętrze i doświadczać z tego powodu głównie trudności, jak te z dostaniem się do mieszkania z dużą ilością zakupów, jeśli nasz blok jest akurat bez windy.

Ilu właścicieli - tyle opinii, jednak mieszkanie na ostatnim piętrze ma wiele zalet, posiada też swoje specyficzne wady. Poniżej przedstawiamy niektóre z nich.

Mieszkańcy ostatnich pięter mają daleko do ziemi, i być może za przyczyną tej szczególnej perspektywy czują się często uprzywilejowani i zadowoleni z decyzji o zakupie nieruchomości. Skądinąd wiadomo jednak, że tym, co decydująco wpływa na ich zadowolenie z mieszkania wysoko, jest funkcjonująca, bezawaryjna winda. Jest to chyba pierwsza i najbardziej podstawowa kwestia, mająca wpływ na zadowolenie lub niezadowolenie wynikające z faktu mieszkania na ostatnim piętrze.

Reklama

Powiedzmy, że windy jednak nie ma, a my jesteśmy sprawnym małżeństwem w okolicy trzydziestego roku życia, zawsze chętnym do skorzystania z okazji, aby nieco się rozruszać. Wtedy codzienna droga na czwarte piętro nie jest nam straszna, ochoczo wskakujemy po dwa stopnie. Jednak kiedy za dwa lata nasza mała rodzina powiększa się nie tylko o dziecko, ale również o wózek, fotelik samochodowy i torbę wypchaną całą masą akcesoriów niemowlęcych, które należy za każdym powrotem ze spaceru wtaszczyć na górę, wtedy ładny widok nie jest w stanie zrekompensować doznawanego poczucia rozczarowania.

Podobnie dzieje się w przypadku zacnych staruszków, poruszających się z trudnością (co tak naprawdę każdemu z nas może być pisane). Jeśli zatem nabywamy mieszkanie na czwartym piętrze w budynku, gdzie nie ma windy, musimy pamiętać, że jest to bardzo duża niedogodność. Znacznie zawęża ona krąg potencjalnych zainteresowanych kupnem tak usytuowanej nieruchomości. Ponadto, będzie ona wpływać na nas jako lokatorów mieszkania na różnych etapach naszego życia, stąd nie można pominąć tego aspektu podczas podejmowania decyzji o kupnie.

Kiedy najwyższe piętro, na którym zamieszkujemy, znajduje się w budynku, gdzie funkcjonuje winda, podstawowa kwestia jest załatwiona i możemy skupić się na licznych zaletach mieszkania na samej górze. Ich lista jest dość długa. Po pierwsze mamy więc widok, który, jeśli nie przesłania go sąsiedni, bardziej monumentalny blok lub biurowiec, jest często imponujący. Jeżeli należymy do grona szczęśliwców, którym nic nie przesłania okien, możemy podziwiać wszystko, co przed i pod nami, z wysokości i dodatkowo cieszyć się jasnym, dobrze doświetlonym mieszkaniem. Zdarza się, oczywiście, że wybudowany po sąsiedzku blok będzie zasłaniał część przestrzeni, jaką obecnie widzimy, jednak w przypadku bardzo wysoko położonych "ostatnich pięter" takie ryzyko jest niewielkie. Trudno przesłonić całkowicie widok z ostatniego piętra dziesiątego czy piętnastego, nawet, jeśli w najbliższym sąsiedztwie stoi blok o takiej samej wysokości.

Mieszkania położone wysoko zazwyczaj są jednymi z najlepiej doświetlonych. Nie brak tam światła dziennego, nawet jeżeli okna usytuowane są po północnej stronie. Okna takiego mieszkania ponadto rzadziej wymagają mycia, gdyż zanieczyszczenia, unoszące się na wysokości parteru czy pierwszego piętra, tam nie będą miały łatwego dostępu.

Kolejną zaletą mieszkania najwyżej jest brak sąsiadów na kolejnej kondygnacji. Wiele publikacji wspomina, że minimalizuje to ryzyko zostania zalanym przez sąsiada, jednak nie tylko o to chodzi. Na ostatniej kondygnacji nasza prywatność jest bardziej chroniona, gdyż mniej osób pojawia się codziennie na naszej klatce schodowej. Łatwiej wychwycić wtedy te, które nie powinny się tam w ogóle kręcić, ponieważ samą swoją obecnością zwracają one naszą uwagę. Najwyżej położone mieszkania ponadto nie dają możliwości, aby zajrzeć do nich ot tak, przez okno, jak chociażby do tych położonych na parterze.

Może okazać się (i oby tak się właśnie stało), że nasze mieszkanie na samej górze jest bardzo ciche i spokojne, jednak nie tylko dzięki temu, że nie mamy tylu sąsiadów, ilu mają mieszkańcy niższych kondygnacji. Mieszkania położone wyżej bywają ciche, gdyż praktycznie nie dochodzą do nich hałas uliczny oraz odgłosy z bliskiego sąsiedztwa. Zdarza się jednak i tak, że właśnie w wyżej położonych mieszkaniach uliczne odgłosy są dobrze słyszalne, i jest to bardzo zależne od architektury budynku. Dźwięk, który dobrze niesie się po płaskiej, wysokiej ścianie wieżowca, będzie sprawiał, że mieszkańcy zaczną narzekać na uciążliwość takich odgłosów.

Mieszkańcy ostatnich pięter często mają dostęp do większego balkonu lub tarasu. Oznacza to, że mają do dyspozycji i zagospodarowania nieco większą powierzchnię, niż gdyby ich mieszkanie znajdowało się na którymś z niższych pięter. - Nie jest to jednak regułą i jest to bardzo uzależnione od układu architektonicznego budynku oraz od standardu samego mieszkania: większy balkon na ostatnim piętrze to często domena mieszkania o cechach apartamentu - zwraca uwagę Agata Polińska z serwisu Otodom.pl.

Wysokie piętra posiadają oczywiście swoje wady, a to, o czym dokładnie mowa, zależy głównie od typu budownictwa, w jakim usytuowane jest dane mieszkanie. Starsze budynki częściej narażone bywają na występowanie nieszczelności w pokryciu dachowym i na problemy związane z niewystarczającym ciśnieniem w instalacji hydraulicznej. Ponadto mieszkania na wysokich piętrach w budynkach starszego typu charakteryzują się większą podatnością na wahania temperatury. W lecie bywa w nich naprawdę gorąco, w zimie zaś - zimniej niż w tych lokalach, które znajdują się na niższych piętrach. Jeśli natomiast chcielibyśmy wskazać wady mieszkań na ostatnich piętrach wspólne dla budownictwa starego i nowszego typu - to chyba tylko bardzo subiektywnie postrzegana odległość od wszystkiego, co na dole: dla jednych będąca zresztą bezapelacyjnie zaletą, a dla innych wadą. Może się okazać, że jednak pragnęlibyśmy, aby od wiaty śmietnika czy kiosku ze świeżymi bułkami nie dzielił nas dystans w pionie, i wolelibyśmy oszczędzić sobie konieczności każdorazowej podróży windą, kiedy wyprowadzamy ulubionego psa na spacer. Jest to kwestia bardzo indywidualna i nie sposób wskazać idealnego rozwiązania.

Beata Kowalewska, serwis Otodom.pl

Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty

Emmerson
Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości | domy | mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »