VAT - gorzej niż źle

Z końcem 2004 roku minęło osiem miesięcy obowiązywania nowej ustawy o VAT. Osiem miesięcy niepewności, wątpliwości i komplikacji.

Tylko termin

Nowa ustawa o VAT była wyczekiwana przez większość przedsiębiorców. Oczekiwano przepisów sprzyjających prowadzeniu działalności gospodarczej, dostosowanych do unijnych Dyrektyw. Niestety, nadrzędnym celem wprowadzenia ustawy z dnia 11 marca 2004 r. wydaje się być wyłącznie dotrzymanie terminu akcesji Polski do Wspólnoty Europejskiej. Przepisy nowej ustawy o VAT są nie tylko niedostosowane do realiów gospodarczych, ale również sprzeczne z dyrektywami UE oraz niezgodne z Konstytucją RP.

Na początku był chaos

Reklama

Nowa ustawa stała się bolączką dla przedsiębiorców jeszcze przed jej wejściem w życie. Problem dotyczył tych przedsiębiorców, którzy mieli zamiar dokonywać transakcji z kontrahentami z innych państw członkowskich UE. Musieli oni bowiem wcześniej dokonać rejestracji jako podatnicy VAT-UE. Nowy numer identyfikacyjny był niezbędny, gdyż należy umieszczać go m.in. na fakturach odnoszących się do wymiany wewnątrzwspólnotowej. Ustawodawcy nie spieszyli się z publikacją rozporządzenia wykonawczego regulującego procedury rejestracji. Całe szczęście z problemem rejestracji podatników zaskakująco dobrze poradziły sobie urzędy skarbowe.

Problematyczne przełomowe

Kolejny niezwykle istotny problem dotyczył transakcji dokonywanych na przełomie kwietnia i maja 2004 roku. W przepisach przejściowych na próżno szukać jasnych reguł postępowania w takich przypadkach. Przedsiębiorstwa, u których wystąpiły takie transakcje, miały niebagatelne trudności z klasyfikacją takich transakcji, co w konsekwencji wpływało na prawidłowość rozliczenia podatku.

Dosłownie wszystko

Kategoria zdarzeń objętych podatkiem VAT, wzorowana na przepisach VI Dyrektywy UE, jest tak szeroka, iż niemal każdą czynność należy uznać za opodatkowaną VAT. Przepisy wskazujące czynności wyłączone z opodatkowania, do których zaliczyć należy m.in. przekazywanie prezentów o małej wartości i próbek, są tak nieprecyzyjne, że podatnicy dla własnego bezpieczeństwa decydowali się nie korzystać z tych preferencji.

Premie pieniężne

Szerokie ujęcie czynności opodatkowanych VAT jest w szczególności uciążliwe dla podmiotów przekazujących premie pieniężne swoim kontrahentom. Premie takie przekazywane są pod warunkiem dokonania ustalonego limitu zakupów. Stanowisko organów podatkowych w sprawie premii pieniężnych jest niejednolite. Dominującym jest jednak uznanie wypłaty premii pieniężnej za opodatkowane świadczenie usług. W opinii organów opodatkowaniu podlegają w tym przypadku czynności wykonywane przez kontrahentów polegające na nabyciu określonej ilości towarów w zamian za premię pieniężną. Otrzymana premia pieniężna stanowi wówczas formę wynagrodzenia dla kontrahenta. Do dnia dzisiejszego brak jest jednoznacznej odpowiedzi zarówno organów podatkowych, jak i Ministerstwa Finansów.

Lokata usługą?

Nieczytelność przepisów nowej ustawy prowadzi do wyjątkowych absurdów. Z ustawą nie radzą sobie nawet organy podatkowe, czego dowodzi stanowisko jednego z urzędów, zgodnie z którym podatnik posiadający lokatę bankową powinien opodatkować otrzymywane odsetki jako świadczenie usług i udokumentować poprzez wystawienie faktury wewnętrznej. Stanowisko to w żaden sposób nie znajduje uzasadnienia w przepisach ustawy i jest wynikiem błędnej interpretacji definicji świadczenia usług.

Kaucja gwarancyjna

Wyjątkowa profiskalna inwencja krajowego ustawodawcy widoczna jest w szczególności w zakresie przepisów dotyczących kaucji gwarancyjnej, od uiszczenia której uzależniony jest szybszy zwrot podatku. Ograniczenie to dotyczy wprawdzie wyłącznie tych przedsiębiorstw, które funkcjonują na rynku przez okres krótszy niż 12 miesięcy i nie wpływa na ich rejestrację jako podatników VAT-UE, lecz jest ono kompletnie niezgodne z unijną VI Dyrektywą i regulacjami innych państw członkowskich.

Dowody

Niezwykłe problemy napotykają również podmioty, które dokonują wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów. Prawo do zastosowania stawki 0 proc. uzależnione zostało bowiem od posiadania dowodów, które łącznie mają potwierdzać dostarczenie towarów do nabywcy. Na terenie Unii wymogi takie praktycznie nie obowiązują, część zagranicznych kontrahentów wręcz odmawia podpisywania takich dokumentów. W konsekwencji zebranie wszystkich dowodów jest niemal niemożliwe. W tym zakresie ustawodawca zastosował tzw. formalną teorię dowodową, polegającą na tym, że określona okoliczność faktyczna może zostać udowodniona wyłącznie za pomocą określonego środka dowodowego. Problem polega jednak na tym, że formalna teoria dowodów, jako powszechnie stosowana w toku inkwizycyjnych procesów o czary, nie przystaje do współczesnej kultury prawnej, w tym podatkowo-prawnej.

Wystawiasz - płacisz

Kolejnym dowodem wyjątkowego profiskalizmu jest przepis nakazujący zapłatę podatku w sytuacji, gdy podmiot wystawi tzw. pustą fakturę, w której wykaże kwotę podatku. Zwracamy uwagę, iż dla zastosowania restrykcyjnego przepisu art. 108 ustawy nie jest konieczne, by fakturę taką wystawił podatnik.

Eksport

Ustawowym bublem są również przepisy odnoszące się do opodatkowania eksportu towarów. Nie są one dostosowane do zmian w przepisach celnych, lecz przeniesione wprost z poprzedniej ustawy. Podatnik - aby rozliczyć podatek VAT z tytułu eksportu towarów w sposób wskazany przez ustawę - musi dysponować dokumentem celnym potwierdzającym procedurę wywozu. Do 1 maja 2004 r. rolę tę spełniał dokument SAD 1A, jednakże zmienione przepisy prawa celnego nie przewidują już takiego dokumentu. Roli tej nie spełnia dokument SAD 3, który jest wysyłany wraz z transportowanym towarem lub np. przetrzymywany przez agencje celne. Powstały brak spójności spowodował, iż w większości przypadków podatnicy, którzy nie posiadają dokumentu celnego potwierdzającego procedurę wywozu, obowiązani są opodatkować sprzedaż stawką 22%.

Lisak straszy

Kontrowersje budzą również ograniczenia w możliwości odliczania podatku VAT zapłaconego przy nabywanych przez podatników samochodach oraz paliwie. Z przepisów ustawy wynika, iż nabywcy samochodów osobowych o homologacji ciężarowej, których ładowność jest mniejsza niż określona w tzw. wzorze Lisaka, mogą odliczyć tylko 50% kwoty podatku VAT, nie więcej jednak niż 5 tys. zł. Podatek VAT, który nie podlega odliczeniu ponad ten limit, nie stanowi podatku naliczonego w rozumieniu ustawy o VAT, a w konsekwencji istnieją wątpliwości co do możliwości jego zaliczenia do kosztów podatkowych.

Większość podatników początkowo nie wiedziała również, jak stosować obowiązujące przepisy w przypadku, gdy używają ciągników siodłowych bądź innych nietypowych pojazdów wykorzystywanych przez nich w działalności gospodarczej, które nie spełniają wymogów określonych w słynnym wzorze Lisaka.

Wysokie stawki

Wiele zastrzeżeń można mieć również do podstawowej stawki podatku, która wynosi w Polsce 22%. Przypomnijmy, iż regulacje VI Dyrektywy Rady Unii Europejskiej stanowią, że stawka podatku VAT powinna być taka sama dla dostawy towarów i świadczenia usług, a w okresie od 1 stycznia 2001 r. do 31 grudnia 2005 r. nie może być niższa niż 15%. Przepis ten umożliwia również państwom członkowskim stosowanie jednej lub dwóch stawek obniżonych, które nie mogą być niższe niż 5%.

Unijna VI Dyrektywa nakazuje zatem jedynie, aby podstawowa stawka wynosiła nie mniej niż 15%. Niepisane porozumienie państw członkowskich jako górną granicę stawki podstawowej wskazało 25%. Polski ustawodawca do tej pory nie skorzystał z możliwości obniżenia stawki podatku, która jest aż o 7% wyższa od dopuszczalnego pułapu stawki podstawowej. W chwili obecnej polska stawka VAT należy do najwyższych w Europie. Plasujemy się w czołówce wspólnie ze Szwecją i Danią, gdzie wynosi ona 25%. W Niemczech podstawowa stawka podatku wynosi tylko 16%, natomiast nasi południowi sąsiedzi - Czesi - w ostatnim czasie obniżyli stawkę swego podatku do 19%.

Nie idzie lepsze

Projekty nowelizacji ustawy o VAT pojawiły się jeszcze zanim ustawa weszła w życie. W chwili obecnej rozpatrywane są dwa projekty noweli do ustawy o VAT.

Reprezentacja i reklama

Zagadnieniem niezwykle problematycznym na gruncie nowej ustawy jest prawidłowe rozliczenie podatku VAT z tytułu wydatków poniesionych na reprezentację i reklamę.

Generalnie można jednak wyodrębnić dwa skrajne stanowiska, a mianowicie część firm rozlicza fakturą wewnętrzną całość takich wydatków, natomiast część uznaje tego typu wydatki jako neutralne dla podatku VAT. Niestety zmiana proponowana w projekcie nowelizacji nie rozwiązuje istniejących wątpliwości.

Budownictwo na 7%

W końcu zauważono, iż w większości państw członkowskich UE materiały budowlane oraz usługi budownictwa mieszkaniowego nie zostały objęte stawką podstawową podatku VAT.

W projekcie nowelizacji wprowadzono pojęcie budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym. Umożliwi to bezterminowe zastosowanie obniżonej stawki podatku VAT dla budownictwa mieszkaniowego.

Kratka zamiast Lisaka?

W Ministerstwie Finansów planowane jest również zastąpienie obecnie obowiązujących przepisów dotyczących odliczania VAT z paliwa oraz samochodów osobowych i ciężarowych. Planowane jest wprowadzenie podziału na trzy kategorie pojazdów: osobowe, dostawcze i ciężarowe. Pełne odliczenie podatku przysługiwałoby wyłącznie samochodom ciężarowym oraz dostawczym. Dostawczymi samochodami będą pojazdy, które posiadają zamontowaną kratkę nie za drugim rzędem siedzeń, lecz już za pierwszym. W konsekwencji znaczna większość tego typu aut nadal uważana będzie za osobowe. Nie ulegną prawdopodobnie zmianie zasady odliczania podatku związanego z samochodami osobowymi - nadal będzie to maksymalnie 5000 zł przy ich zakupie oraz brak odliczenia VAT-u z paliw.

Mimo, iż powyższe zmiany zmniejszają ograniczenia w odliczeniu podatku VAT, to nadal sprzeczne są z regulacjami VI Dyrektywy VAT. Unijne regulacje nie zawierają tego typu ograniczeń - podatnikowi wykorzystującemu samochód, bez względu czy jest to pojazd osobowy, czy ciężarowy, przysługiwać powinno pełne prawo do odliczenia podatku VAT.

Złe długi

W projekcie nowelizacji zaproponowano wprowadzenie do ustawy regulacji dotyczącej tzw. "złych długów". W założeniu ma ona umożliwić sprzedawcy korzystniejsze rozliczenie podatku w przypadku braku zapłaty od kontrahenta. Przesłanki, które warunkują zastosowanie tej "preferencji" czynią jednak dyskusyjnym możliwość jej bezpiecznego zastosowania przez podatnika - sprzedawcę.

Dotacje

Nowelizacja ustawy doprecyzowuje przepisy odnoszące się do opodatkowania dotacji i subwencji. Aktualne brzmienie ustawy nie daje jednoznacznej odpowiedzi, które dotacje oraz subwencje podlegają VAT. Równocześnie nieopodatkowane dotacje mają nie być wliczane do struktury sprzedaży.

Może nowa ustawa?

Mimo, iż projekty zmian do ustawy znajdujące się w podkomisjach sejmowych nie są idealne, to naprawiają część tych przepisów, które są wręcz fatalne. Niestety większość przepisów nadal jest niejasna i niedostosowana do realiów życia gospodarczego. Może dlatego w ostatnim czasie pojawiły się nawet głosy o opracowaniu całkowicie nowej, wolnej od wad ustawy.

Roedl&Partner
Dowiedz się więcej na temat: dotacje | podatnik | zły | budownictwa | stawki | VAT | podatnicy | odliczania | premie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »