Wizytę w kantorze musisz ujawnić fiskusowi

Czy z tego powodu możemy mieć kłopoty z urzędem skarbowym?

Przed wyjazdem zagranicznym kupiliśmy z mężem w kantorze waluty (euro i dolary) na wakacje. Po powrocie postanowiliśmy niewykorzystaną ich część z powrotem zamienić na złote.

Co nam grozi w związku z kompletowaniem piwniczki win lub zakupem za granicą przedmiotów o charakterze artystycznym. Co ryzykujemy sprzedając waluty w kantorze albo w związku z genialnym pomysłem oszczędzania za granicą, skoro Amber Gold leży...

Podatnik na wakacjach jest całkiem prywatnie, zachowuje się zupełnie inaczej, niż w swoim naturalnym środowisku. Wydaje więcej na przyjemności i niepotrzebne pamiątki z podróży. Po kilku dniach wypoczynku w umysłach wczasowiczów rodzą się nowe pomysły, czasem zwyczajne, a czasem zupełnie nieszablonowe.

Reklama

Czy wczasowicze zdają sobie sprawę z tego, że po powrocie do domu przyjdzie stawić czoła urzędowym wymogom? Niektórzy zostaną zatrzymani na lotnisku z rzadkim okazem koralowca, inni wpadną podczas kontroli drogowej z workiem holenderskich specyfików pod przednią szybą samochodu. Jeszcze inni oczekiwać będą konsekwencji swoich wakacji przez 9 miesięcy. Niektórzy będą musieli zmierzyć się z organami podatkowymi i finansowymi...

Odpowiedź Artura M. Brzezińskiego, doradcy podatkowego:

Faktycznie, w przypadku prywatnego jednorazowego zakupu i sprzedaży walut (zakup w kantorze, sprzedaż w banku, osoba nie prowadziła działalności gospodarczej) Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy w interpretacji nr ITPB1/415-991/09/MR z 11 marca 2010 r. stwierdził, iż należy taki dochód (a właściwie w omawianym przypadku stratę) wykazać w PIT rocznym PIT-36, gdyż "Do przychodów z innych źródeł należy zatem zaliczyć każdy przychód, który spełnia łącznie dwa warunki: po pierwsze - nie jest zaliczany do źródeł wymienionych w art. 10 ust. 1 pkt 1-8 ustawy, a po drugie - nie jest wyłączony z przedmiotowego zakresu podatku dochodowego od osób fizycznych." Taką samą tezę organ ten postawił w interpretacji nr ITPB1/415-372/10/PSZ 2 lipca 2010 r. czy w interpretacji z 30 października 2009 r. nr ITPB1/415-673/09/WM.

Powyższe oznacza, że opisaną transakcję należy wykazać w PIT rocznym, bo a nuż turysta zarobił kilka złotych i nie zapłaci podatku.

W mojej ocenie prywatna transakcja walutowa nie podlega wykazaniu w jakimkolwiek PIT rocznym, ponieważ wymiana pieniędzy poza działalnością gospodarczą nie rodzi przychodu, jest podobna do rozmienienia pieniędzy na drobne czy zamiany dziesięciu dziesiątek na banknot stuzłotowy. Jedynie działalność gospodarcza - czyli zorganizowany i stały zakup oraz sprzedaż wartości dewizowych, a także obrót walutowy w innych rodzajach działalności gospodarczej - rodzi obowiązki podatkowe.

Jednak skarbówka nie śpi, więc może raczej wymieńmy pieniądze w tradycyjnym kantorze, bez przelewu bankowego - bo po co wyjaśniać bezustannie, że białe jest białe? Albo może płaćmy za granicą kartą?

Na pocieszenie dodam, że interpretacja Dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy nr ITPB1/415-801/09/TK z 21 grudnia 2009 r. stwierdza, iż sprzedaż walut na cele prywatne (były to waluty firmowe) nie powoduje obowiązku rozliczenia przychodu z takiej transakcji.

ePodatnik.pl
Dowiedz się więcej na temat: podatki | waluty | kantory | e-kantor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »