Kosiniak-Kamysz: W kwietniu bezrobocie zacznie spadać. W połowie roku się odbijemy

- W kwietniu bezrobocie powinno zacząć spadać. Połowa roku to moment kiedy się odbijemy - zapowiada Gość Kontrwywiadu RMF FM, minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Konrad Piasecki: Czy minister od polityki socjalnej w związkach partnerskich widzi np. szanse na zwiększenie dzietności??


Władysław Kosiniak-Kamysz: Szanse na zmianę polityki demograficznej, na rozwój demograficzny Polski myślę, że są w wielu obszarach. Myślę, że młodzi Polacy...

Co się wydarzyło podczas wtorkowego posiedzenia rządu, kiedy doszło do spotkania Tuska i Gowina? Czy PSL poprze ewentualny wniosek o odwołanie ministra Gowina? Czytaj w serwisie Fakty.INTERIA.PL

Reklama


Ale nie w związkach partnerskich.

Młodzi Polacy bardziej oczekują wsparcia państwa i stąd wydłużenie urlopów macierzyńskich, stąd też większe inwestycje w żłobki, przedszkola, opiekunów dziennych i tworzenie lepszych warunków do funkcjonowania polskich rodzin i dzieci.

A nie myśli pan, że jak by pary wiązały się, choćby związkami partnerskimi skoro czują jakąś awersję do małżeństwa, to szybciej i łatwiej decydowałyby się na posiadanie dzieci?

Nie wydaje mi się.

A jakieś kolejne "prodzieciowe" pomysły znajdą się w ministerstwie? Bo coraz gorsze statystyki.

Takiej zmiany, jak wydłużenie urlopów rodzicielskich z obowiązujących dzisiaj 24 tygodni do roku jeszcze nigdy nie było.

Ale jakoś ludzie nie rzucili się do zachodzenia w ciążę. Chyba, że ma pan jakieś inne dane.

Pan redaktor dobrze wie o tym, że zmiany w polityce demograficznej są rozłożone na kilkanaście lat. Efekt dzisiejszych działań poznamy po kilku latach. To nie jest tak, że z miesiąca na miesiąc dzięki dłuższym urlopom rodzicielskim, macierzyńskim jest od razu więcej urodzeń.

A jest jeszcze jakiś rewolucyjny pomysł, który pójdzie krok za tymi urlopami czy na razie będziecie patrzeć jak te urlopy zadziałają?

Tak jak pan premier mówił - to jest rok polskiej rodziny i myślę, że będziemy to pokazywać bardzo skutecznie w tym roku.

W roku polskiej rodziny jaki będzie rekord polskiego bezrobocia?

I to jest temat dzisiaj ważniejszy. Mamy 13,4 procenta na koniec grudnia 2012.


Niektórzy mówią, że będzie 15-16 w tym roku.

W styczniu?

W styczniu, lutym, marcu...

To ja jestem w grupie większych optymistów. Mam nadzieję, że po tym sezonowym wzroście bezrobocia, na które nakłada się też spowolnienie gospodarcze i tutaj te dwie rzeczy są najbardziej decydujące, w miesiącach lutym i marcu aż do kwietnia powinno zacząć spadać bezrobocie... Mam nadzieję, że połowa roku będzie tym momentem, gdy odbijemy tendencję.

Ale zaryzykuje pan powiedzeniem 14,5 proc. nie przekroczymy?

Nie chciałbym się tutaj wiązać takimi liczbami, mam nadzieję, że te działania, które podejmujemy w ramach Funduszu Pracy, łagodzące skutki spowolnienia gospodarczego, pozwolą jak najmniej podnosić stopę bezrobocia.


Czyli żadna liczba nie padnie?

Są oczywiście liczby, które są zapisane w budżecie, jest 13 proc. na koniec roku. Bardzo ważne jest to, czy w połowie roku nastąpi zmiana tendencji.


Wycofujecie się z reformy emerytur górniczych?

Nie.

Ale jakoś tracicie entuzjazm dla niej?

Trzeba ją bardzo precyzyjnie i dobrze przygotować.

Tak już przygotowujecie, miała być w grudniu, później miała być w styczniu, przyszedł luty - a reformy cały czas nie ma.

Zmienił się minister gospodarki, jest pan premier Piechociński. To ma swoją wartość.



Minister Piechociński jest jej bardziej przeciwny niż Pawlak, czy wręcz przeciwnie?

Pan premier Piechociński - minister gospodarki, odpowiada za górnictwo - i wkład ministerstwa gospodarki jest bardzo ważny. Jest dyskusja ze związkami, jest dyskusja z pracodawcami, wykazanie stanowisk pracy. Naprawdę tu jest potrzebny czas na dialog.

Obiecuje Pan, że ta reforma będzie?

To znaczy, mamy tego zapowiedź w expose.

Ale wie Pan, nie takie zapowiedzi z expose lądowały gdzieś w koszach.

Jak Pan prześledzi realizację przez ministerstwo pracy i polityki społecznej zapowiedzi z expose, to idziemy bardzo skrupulatnie.


Czyli reforma będzie?

Przygotowujemy ją.

To znaczy będzie reforma, czy ją przygotujecie?

Żeby coś wprowadzić w życie, to trzeba to najpierw przygotować.

Tak, ale potem trzeba to wprowadzić.

I to są etapy, które następują po sobie. Więc jesteśmy na etapie przygotowań.

I będzie etap wdrażania?

To jest bardzo konsekwentne działanie, tak.



RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »