Lekarze - rezydenci rozpoczęli protest

​W poniedziałek lekarze-rezydenci rozpoczęli protest. Medycy są zbulwersowani działaniami rządu podczas walki z epidemią koronawirusa. Nie podoba im się również decyzja MZ, które nie zwolniło z ustnej części Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego osób, które zdały test pisemny.

"Minister zdrowia wydaje kolejne szkodliwe decyzje - zamiast uwolnić kilka tysięcy młodych lekarzy po testowej części Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego, woli trzymać ich w gotowości do części ustnej (niepraktykowanej nigdzie indziej w UE). Lekarze dwoją się i troją, zastępują chorych kolegów na dyżurach, nie będąc w stanie zabezpieczyć podstawowych standardów świadczeń dla pacjentów, a Minister w tym czasie blokuje powrót kilku tysięcy specjalistów do pracy.

Minister drwi z Naszego wysiłku! Tymczasem, gdy blokowani są Polacy, ministerstwo ściąga lekarzy spoza UE - przy czym nawet nie próbuje weryfikować ich kwalifikacji zawodowych czy znajomości języka polskiego. Polskich lekarzy trzeba za to egzaminować kilkakrotnie z tego samego materiału" - poinformowało PR na Facebooku.

"Wiemy, że lekarze dawali z siebie 300 proc. w poprzednich dwóch falach pandemii i nie mają już siły walczyć samotnie. Wiemy, że ogarnia ich bezsilność, frustracja i wypalenie. Wiemy, że wielu z nich zdecydowało, że nie może już tak dłużej pracować i skorzystało z urlopów lub zwolnień lekarskich, aby ratować swoje własne zdrowie.

Reklama

Nie możemy mieć do nich o to pretensji. Żal mamy jedynie do polityków, że podczas gdy my walczymy ze wszystkich sił i z narażeniem własnego zdrowia i życia, oni nadal zamiast nam pomagać, utrudniają walkę z pandemią. Ciągle zmieniane nakazy, zakazy i brak realnych działań.

Co musi się wydarzyć, aby politycy w końcu zainteresowali się zdrowiem zwykłego Kowalskiego, którego nie stać na leczenie prywatne, a nie ma on dostępu poza kolejnością do szpitali MSWiA tak jak rządzący.

Ile jeszcze osób musi umrzeć lub stracić sprawność, by rząd wprowadził realną reformę ochrony zdrowia zamiast niekończących się prac kosmetycznych i gaszenia pożarów, które w środowisku zwykło się już nazywać "pudrowaniem trupa"?

Dziś zaczyna się oddolna inicjatywa lekarzy - tydzień zdrowia. Tysiące lekarzy z całego kraju, z największym żalem opuści swoich pacjentów, by ratować własne zdrowie, w oczekiwaniu na długo wyczekiwaną reformę ochrony zdrowia i poprawę warunków pracy.

Nie chcemy opuszczać potrzebujących, ale też nie możemy już tak dłużej pracować, utrzymując na własnych barkach cały system, bez jakiejkolwiek pomocy rządu. Przepraszamy Was pacjenci, ale jest to heroizm jakiego nie powinno się od kogokolwiek wymagać. To już zbyt wiele. Ile można nie spać? Ile śmierci oglądać każdego dnia?

Oczekujemy stanowczych działań Ministerstwa Zdrowia! Tylko od tych działań będzie zależało, czy i kiedy lekarze wrócą do pracy. Mamy nadzieję, że rząd nie każe pacjentom czekać dłużej niż tydzień" - czytamy w komunikacie PR.

Źródło: Porozumienie Rezydentów

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz!

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze


Medexpress.pl
Dowiedz się więcej na temat: protest lekarzy | lekarze | służba zdowia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »