Wakacje w czasie COVID-19

Katalonia zamyka góry i lasy przed turystami

W Katalonii, od jutra przez co najmniej pięć dni obowiązywać będzie zakaz wchodzenia do lasów, pieszych wycieczek po górach i biwakowania. Ograniczenia obejmą też rolników i leśników. Ich przyczyną jest Lucyfer - wyż znad Afryki, który przyciągnął nad Południową Europę wysoka temperaturę.

W ciągu co najmniej najbliższych pięciu dni Katalonii narażona jest na upały i suszę. Na zachodzie regionu temperatura przekroczyła dzisiaj 42 stopnie Celsjusza a wilgotność spadła do zera. W pozostałych rejonach Katalonii termometry wskazują ponad 32 stopnie. Przyczyną upałów jest Lucyfer - wyż, który nadciągnął nad Półwysep Iberyjski znad Włoch i Grecji. Synoptycy przypominają, że tak gorąco nie było w regionie od dziesięcioleci. Administracja lokalna obawia się pożarów, bo w Katalonii od tygodni nie pada deszcz. 

Sytuację pogodową uznano za niebezpieczną i ogłoszono tzw. Plan Alfa, w ramach którego wprowadzono zakaz biwakowania, pieszych wycieczek i uprawiania jakichkolwiek sportów w górach. Goście schronisk i dzieci w domach kolonijnych nie mogą się oddalać od budynków. Zakaz wejdzie w życie od jutra i obejmuje 279 gmin (24 powiaty) o największym ryzyku wybuchu pożarów. Jednodniowy margines do wprowadzenia Planu Alfa ma pozwolić tym, którzy biwakują w lasach i  przebywają na górskich szlakach, aby zdążyli wrócić do domów. 

Reklama

W całym regionie postawiono w stan gotowości służby cywilne i straż pożarną. Eksperci przypominają, że prawie 90 proc. pożarów lasów jest powodowanych - umyślnie lub nieumyślnie - przez człowieka. Dlatego “nikt, poza osobami uprawnionymi, nie powinien w ciągu najbliższych dni postawić stopy w lesie" - apeluje w wydanym komunikacie administracja Katalonii. Obowiązujące od jutra zakazy mają dwojaki cel. Pierwszym jest zmniejszenie ryzyka pożarów. A drugim - jeśli dojdzie do ich wybuchu - umożliwienie strażakom skoncentrowania się na gaszeniu ognia a nie na akcjach ratunkowych turystów, którym żywioł odciął drogę powrotu. 

Zakaz objął też rolnictwo. Od 10 rano do 8 wieczorem nie wolno używać na polach maszyn. Zawieszono też transport leśny, prace konserwacyjne i roboty na drogach przebiegających przez obszary zalesione. Administracja ostrzega, że porządku w lasach będzie pilnowała policja a ci, którzy złamią zakazy, zostaną ukarani grzywną. 

Wyż, który od środy nadciągnął nad Półwysep Iberyjski zagraża nie tylko Katalonii. Jak informuje Hiszpański Instytut Meteorologiczny (AEMET), temperatury przekraczające 40 stopni Celsjusza zarejestrowano dzisiaj w 33 miastach w całym kraju, m.in. w Toledo, Ciudad Real i Jaén. Zdaniem meteorologów Lucyfer, który opuścić ma Półwysep Iberyjski w poniedziałek, zagraża też Balearom, Kastylii La Manchy i Andaluzji. 

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Ewa Wysocka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hiszpania | Katalonia | turystyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »